Ubezpieczyciele wycofują się pokrywania ryzyka wojny w transporcie morskim

Firmy ubezpieczeniowe wycofują się od 1 stycznia z pokrywania ryzyka wojny w transporcie morskim z i do Rosji, Ukrainy i Białorusi, bo wcześniej zrezygnowały z tego firmy reasekuracyjne. Wyjątkiem będzie Japonia, której rząd zwrócił się o ubezpieczanie ryzyka w transporcie ciekłego gazu z Sachalina

Publikacja: 28.12.2022 17:31

Ubezpieczyciele wycofują się pokrywania ryzyka wojny w transporcie morskim

Foto: Adobe Stock

Towarzystwa reasekuracyjne, które ubezpieczają firmy ubezpieczeniowe przedłużają zwykle 1 stycznia 12-miesięczne umowy ze swymi klientami. To pozwoliłoby tym ostatnim ustalić zakres ryzyka pierwszy raz od czasu dojścia do wojny na Ukrainie, po poniesionych już stratach z powodu tego konfliktu i po huraganie Ian na Florydzie

Zrzeszenia firm ubezpieczeniowych tzw. P&I kluby oferujące odszkodowania ochronne i odszkodowawcze, które w transporcie morskim dotyczą kadłuba i maszynerii statku dla armatora oraz ładunku dla jego właścicieli. Typowe ubezpieczenie P&I obejmuje ryzyko uszkodzenia ładunku podczas transportu, ryzyka wojny i ryzyka szkód w środowisku (wyciek ropy, inne skażenia).

Zrzeszenia Amerykańskie, Północne, Brytyjskie i Zachodnie, poinformowały na swych portalach, że od 1 stycznia nie będą w stanie oferować pokrywania ryzyka wojny w tym regionie. Te kluby są największymi ubezpieczycielami P&I, przypada na nie 98 proc. statków kursujących po świecie.

Czytaj więcej

Ubezpieczyciele szykują się do ucieczki z Ukrainy, Rosji i Białorusi

Brytyjski UK P&I Club wyjaśnił 23 grudnia, że ta kwestia powstała, bo firmy reasekuracyjne straciły dostęp do reasekuracji, nazywany też retrocesją. „Klub firm reasekuracyjnych nie może już zapewnić reasekuracji od ryzyka wojny na terytorium rosyjskim, ukraińskim i białoruskim” - cytuje Reuter. Amerykański P&I poinformował 23 grudnia, że otrzymał od towarzystw reasekuracyjnych tego regionu „powiadomienie o anulowaniu” obsługi ryzyka wojny i w wyniku tego zrezygnował z własnego ubezpieczenia.

Reasekuracją i retrocesją zajmowali się dotąd globalni gracze: Hannover Re, Munich Re i Swiss Re, a także związki firm rynku Lloyd's of London.

Decyzje towarzystw utrudnią armatorom albo podmiotom korzystającym z wyczarterowanych statków ubezpieczanie ich, wpłyną na wzrost cen i mogą sprawić, że niektóre jednostki będą pływać nieubezpieczone.

Wcześniej rząd Japonii zwrócił się do firm ubezpieczeniowych o wzięcie na siebie dodatkowego ryzyka i oferowanie w dalszym ciągu ubezpieczeń od ryzyka wojny w morskim transporcie sprężonego gazu ziemnego (LNG) na rosyjskich wodach z projektu Sachalin-2.

Urząd usług finansowych (FSA) i urząd zasobów naturalnych i energii (ANRE) zwróciły się z tą niecodzienną prośbą wspólnym pismem do generalnego zrzeszenia ubezpieczycieli japońskich, bo chcą zapewnić dalszy import LNG z Sachalina-2. - Oba te urzędy zwróciły się Di ubezpieczycieli o podjęcie działań pozwalających oferować wojenne ubezpieczenie w transporcie morskim LNG z Sachalina, bo jest kluczowy dla bezpieczeństwa energetycznego Japonii - powiedział Reuterowi wysoki urzędnik resortu przemysłu.

Do tej inicjatywy doszło po przekazaniu 23 grudnia przez Tokio Marine & Nichido Fire Insurance, Sompo Japan Insurance i Mitsui Sumitomo Insurance informacji, że z dniem 1 stycznia zaprzestaną oferować wojenne ubezpieczenie w transporcie morskim na rosyjskich wodach terytorialnych, obejmujące uszkodzenia statków z powodu wojny. Była to konsekwencja ostrzeżeń firm reasekuracyjnych. Trzy japońskie towarzystwa podały później, że rozmawiają z innymi firmami reasekuracyjnymi. Ich rzecznicy zapewnili, że firmy będą nadal starać się o wsparcie reasekuratorów, aby mogły udzielać wojenne ubezpieczenia w transporcie morskim w przyszłym roku.

Kompleks na Sachalinie należy do Gazpromu i japońskich firm handlowych, Japonia sprowadza stamtąd 9 proc. płynnego gazu. - Jego dostawy są kluczowe dla rządu, zwróciliśmy się do firm ubezpieczeniowych o współpracę w tej sprawie - powiedział przedstawiciel FSA.

Towarzystwa reasekuracyjne, które ubezpieczają firmy ubezpieczeniowe przedłużają zwykle 1 stycznia 12-miesięczne umowy ze swymi klientami. To pozwoliłoby tym ostatnim ustalić zakres ryzyka pierwszy raz od czasu dojścia do wojny na Ukrainie, po poniesionych już stratach z powodu tego konfliktu i po huraganie Ian na Florydzie

Zrzeszenia firm ubezpieczeniowych tzw. P&I kluby oferujące odszkodowania ochronne i odszkodowawcze, które w transporcie morskim dotyczą kadłuba i maszynerii statku dla armatora oraz ładunku dla jego właścicieli. Typowe ubezpieczenie P&I obejmuje ryzyko uszkodzenia ładunku podczas transportu, ryzyka wojny i ryzyka szkód w środowisku (wyciek ropy, inne skażenia).

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Ubezpieczenia
Drożeją polisy na zdrowie i abonamenty medyczne
Ubezpieczenia
Roszady w największym polskim ubezpieczycielu. Były szef mBanku na czele PZU Życie
Ubezpieczenia
OFE dały zarobić lepiej niż lokaty bankowe i subkonta ZUS
Ubezpieczenia
Po wyborze nowego zarządu kapitalizacja PZU w górę o blisko miliard złotych
Ubezpieczenia
Rekord sprzedaży polis majątkowych i życiowych Warty