Według Verisk prognozy branżowe uwzględniają szacunkowe straty spowodowane wiatrem, falami sztormowymi i powodziami śródlądowymi w wyniku uderzenia Iana na Florydzie i w Karolinie Południowej. Branża szacuje, że starty spowodowane huraganem wyniosą od 42 do niemal 60 mld dolarów.

Liczba ofiar śmiertelnych huraganu Ian przekroczyła w niedzielę 80 osób. Mieszkańcy Florydy i Karoliny Południowej już wracają do swoich domów i zaczynają szacować starty jakie wyrządził żywioł. Tymczasem, jak pisze Reuters, pod adresem urzędników stanowych padają oskarżenia, iż nie reagowali odpowiednio szybko i adekwatnie na sytuację zagrożenia a także zbyt powoli zabrali się za porządki po tym jak huragan ucichł. Prawie 630 tysięcy domów i firm na Florydzie było nadal bez prądu w poniedziałek.

Czytaj więcej

Huragan Ian może dramatycznie podnieść ceny żywności w USA

Według amerykańskiej firmy CoreLogic, zajmującej się danymi i analizami dotyczącymi nieruchomości, straty ubezpieczeniowe na Florydzie wyniosą od 28 do 47 miliardów dolarów z powodu huraganu Ian, który może być najkosztowniejszą katastrofą przyrodniczą dla stanu od czasu huraganu Andrew w 1992 roku. Oczekuje się, że odbudowa będzie powolna i trudna ze względu na inflację, wysokie stopy procentowe oraz koszty pracy i materiałów – informuje Reuters.