Reklama
Rozwiń

Ubezpieczyciele pokutują za chciwość

Branża będzie musiała się zmierzyć z nową falą regulacji, które szykują jej politycy.

Publikacja: 10.05.2016 17:48

Ubezpieczyciele pokutują za chciwość

Foto: 123rf.com

Po tym jak w zeszłym miesiącu Jarosław Kaczyński zapowiedział, że rządząca partia rozwiąże problem toksycznych ubezpieczeń z elementem inwestycyjnym, zakłady z niecierpliwością czekały na konkretne propozycje strony rządowej. Te mogły paść podczas czwartego kongresu Polskiej Izby Ubezpieczeń, bowiem prócz przedstawicieli branży do Sopotu przyjechała także strona rządowa.

- Nieprawidłowości w UFK były ewidentne – zaczął mocno swoje wystąpienie Józef Zych, sędzia Trybunału Stanu i Marszałek Sejmu RP w latach 1995-97. - Branża powinna zwrócić uwagę , że nie tylko liczy się zysk ale przede wszystkim uczciwość i klient. Niektórzy o tym zapomnieli – mówił Zych. - Dla mnie to szczególnie bolesne. Zawsze wyobrażałem sobie że obowiązkiem ubezpieczycieli jest działanie etyczne – dodał były Marszałek Sejmu.

Jego zdaniem przed ubezpieczycielami stoi teraz wyznanie nie tylko oczyszczenia się z tego grzesznego balastu, ale także rozwiązanie kwestii zadośćuczynienia za szkody osobowe z OC, czyli dotyczące człowieka, a nie zniszczonego pojazdu czy innego mienia. Odszkodowania za takie szkody są dużo wyższe i co najważniejsze, często zupełnie nieprzewidywalne i uzależnione od wyroku sądu, jeśli poszkodowany wszedł na ścieżką procesową z towarzystwem. Z kolei rozbieżności między wypłatami proponowanymi przez towarzystwa, a tymi które zasądzają sędziowie są często kolosalne. - Niektóre propozycje ubezpieczycieli są zatrważające i niepoważne. Wstydziłbym się wychodzić z takimi propozycjami jako prawnik – gromił Józef Zych, podając przykład jednej ze spraw, w której propozycja wypłaty dla żony zmarłego w wypadku męża wyniosła 7 tys. zł a sąd nakazał wypłatę odszkodowania w wysokości 150 tys zł. Zdaniem marszałka ubezpieczyciele muszą zmienić swoje podejście, jeśli chce aby społeczeństwo traktowało zakłady poważnie.

- Ponadto trzeba doprecyzować definicję członka najbliższej rodziny. Wspólne stanowisko PIU min sprawiedliwości i sądu najwyższego już jest. Trzeba teraz tej zmiany dokonać w kodeksie cywilnym – wskazywał Zych.

Do naprawy swoich błędów wezwał ubezpieczycieli Andrzej Jaworski, przewodniczący sejmowej komisji finansów publicznych, który wskazywał, że priorytetem zmiany które mają doprowadzić do wiarygodności zakładów. Jaworski mówił także o konieczności zatrzymania wojny cenowej na rynku polis komunikacyjnych i o eliminacji pojazdów nieubezpieczonych.

Podobne stanowisko na temat branży przestawił Grzegorz Bierecki, przewodniczący senackiej komisji budżetu i finansów publicznych.

- Nikomu nie zależy na tym żeby branża była w kryzysie czy zakłady zagrożone upadłością. Nie może to jednak być pozwolenia na nadużycia – groził. - Trzeba uderzyć się w piersi – mówił zwracając uwagę, że Izba Ubezpieczycieli jest jedynym samorządem branżowym i to nie tylko jest przywilejem, ale też rodzi konkretne obowiązki. - Trzeba wprowadzić w tym klubie reguły, które będą piętnować złe zachowania których było sporo – mówił Bierecki, dodając, że jego osobiste doświadczenia wskazują, że wie jak kilku „chuliganów" może spowodować kryzys wizerunkowy całej branży. Senator wskazywał ponadto, że polski rynek ubezpieczeń jest zbyt uzależniony od agentów, co jest przyczyną wielu patologii.

Ubezpieczenia
Andrzej Klesyk prezesem PZU ze zgodą KNF
Ubezpieczenia
Zgrzyt na linii zarząd PZU - skarb państwa. Spółka wypłaci sowitą dywidendę
Ubezpieczenia
Zmiana za sterami PZU Życie
Ubezpieczenia
Szefowa LINK4 odchodzi ze stanowiska. Oficjalnie: Chęć realizacji nowych wyzwań
Ubezpieczenia
Uniqa: Europa Środkowo-Wschodnia ma ogromy potencjał. Wydatki na polisy rosną