Ustawa o ubezpieczeniach obowiązkowych uzależnia wysokość kar za brak OC kierowców od minimalnego wynagrodzenia za pracę. To, wedle niedawno opublikowanego projektu rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie płacy minimalnej na 2023 r., ma od 1 stycznia 2023 r. wynieść 3383 zł brutto, a pół roku później wzrośnie do 3450 zł.
Wspomniana ustawa wskazuje, że w razie ponaddwutygodniowego przerwania ciągłości ochrony z OC kierowca auta płaci 200 proc. „najniższej krajowej”, a samochodu ciężarowego, autobusu i ciągnika samochodowego 300 proc. Bazowa kara dla motocyklistów to zaś jedna trzecia minimalnego wynagrodzenia za pracę. Brak ciągłości ochrony ubezpieczeniowej przez okres wynoszący do 3 dni włącznie oraz 4–14 dni skutkuje obniżeniem kary naliczanej przez UFG – odpowiednio o 20 i 50 proc. Te zasady nie zmieniają się od lat.
Tak wzrosną kary
W 2022 r. kara za brak polisy OC w okresie do trzech dni to 1200 zł. Gdy właściciel pojazdu nie posiada wymaganego ubezpieczenia przez 4–14 dni grozi mu kara w wysokości 3010 zł. Powyżej 14 dni bez OC skacze już do 6020 zł. W przypadku samochodów ciężarowych i autobusów jest to odpowiednio 1810, 4520 i 9030 zł. Za motocykl i motorower bez ubezpieczenia płaci się odpowiednio 200, 500 albo 1000 zł kary.
Czytaj więcej
O ile ceny polis OC dla samochodów z napędem elektrycznym są podobne do tych z silnikami spalinowymi, o tyle już za AC ich właściciele płacą więcej.