Decyzja Goldman Sachs jest niezwykła, gdyż prywatne banki pożyczając pieniądze bogatym klientom zwykle jako zastaw przyjmują dzieła sztuki, bądź nieruchomości, a mniej skłonne są akceptować wino, twierdzą specjaliści. Wprawdzie wina inwestycyjne w okresie minionej dekady przyniosły wyższą stopę zwrotu niż akcje, ale ta klasa aktywów jest bardziej podatna na manipulacje i oszustwa, o czym przekonał się miliarder William Koch, który toczy liczne batalie sądowe. Szacuje, że sfałszowane wina będące na rynku wyceniane są na setki milionów dolarów.
- Jest wiele win o wysokiej wartości - argumentuje jednak David Parker, szef Benchmark Wine Group z Napa (Kalifornia). Jego zdaniem wartość zastawu Cadera sięga „dolnego siedmiocyfrowego poziomu w dolarach". Jak szacuje, wina Bordeaux z tej kolekcji plasują się w czołówce tamtejszej klasyfikacji (first growth), jeśli uwzględni się producenta i podobnie jest z burgundami (grand cru i premier cru).
Cader odmówił Bloombergowi komentarza, natomiast Andrea Raphael, rzecznik Goldman Sachs oświadczył, że wprawdzie jego bank nie komentuje indywidualnych pożyczek z uwagi na konieczność zachowania poufności, ale zapewnił, że instytucja ta przywiązuje wielką wagę do wysokich standardów zarządzania ryzykiem i właściwej wyceny każdej formy zastawu.
Amerykańskie banki inwestycyjne, którym władze narzuciły liczne ograniczenia, zwłaszcza zaś wprowadzono zakaz handlu na własny rachunek, rozbudowują usługi w ramach bankowości prywatnej adresowane do zamożnych klientów. W ten sposób próbują odzyskać część utraconych przychodów. Bogaci klienci posiadający aktywa, które w ostatnim czasie zyskały na wartości, jak dzieła sztuki, czy kolekcje win starają się wykorzystać okres bardzo niskich stóp procentowych i pod ich zastaw takich aktywów pożyczają pieniądze. W okresie minionych dziesięciu lat Liv-ex 100 Fine Wine Index, referencyjny wskaźnik odzwierciedlający zmiany cen 100 najbardziej poszukiwanych win rocznie średnio szedł w górę o 11 proc, zaś Standard&Poor's500, indeks szerokiego amerykańskiego rynku akcji zyskiwał 7,9 proc.