Aktualizacja: 06.03.2018 17:38 Publikacja: 06.03.2018 16:16
Foto: Adobe Stock
- Wznowienie pasażerskiej wersji B767, ja tego po prostu nie widzę - powiedział dziennikarzom wiceprezes marketingu Randy Tinseth w związku ze spekulacjami, że koncern mógłby wrócić do produkowania szerokokadłubowych samolotowy, aby oferować liniom tanie wsparcie na wypadek opóźnień z nową maszyną średniego segmentu rynku, albo gdyby Boeing zrezygnował z niej.
Boeing nastawia się w dalszym ciągu na wprowadzenie na rynek w 2024-25 r. rodziny samolotów na 220-270 miejsc, które zastąpiłyby częściowo wąskokadłubowe B757 i niektóre szerokokadłubowe B767. - Gdyby doszło do przekroczenia tego terminu, to powstaliby problem, bo linie będą musiały wymienić te '57 i '67 - stwierdził Tinseth.
Wiadomo już, co było przyczyną pożaru samolotu British Airways, który zablokował londyńskie lotnisko Gatwick, pr...
Jeśli nie dojdzie do porozumienia handlowego z Waszyngtonem, Komisja Europejska gotowa jest do wprowadzenia ceł...
Uber zawiódł inwestorów niższymi od oczekiwań przychodami za pierwszy kwartał 2025 roku. Akcje firmy tąpnęły naw...
Rząd USA nie da pieniędzy na połączenie superszybkiej kolei z Los Angeles do San Francisco – powiedział dziennik...
Konflikt indyjsko-pakistański spowodował kolejne zakłócenia w podróżach lotniczych. Kilku przewoźników azjatycki...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas