Według dziennika „Les Echos" projekt o nazwie „Greenspeed" pozwoli znacznie zwiększyć przewozy dzięki powiązaniu obu sieci, harmonizacji przesiadek i proponowaniu jednego biletu docelowego. Obecnie te przewozy wynoszą 18,5 mln osób (11 mln przez Eurostara, 7,5 mln przez Thalys), ale SNCF zakłada dojście do 30 mln w 2030 r.
Kolej ma w Eurostarze 55 proc. i w Thalys 60 proc., zachowa też większość w nowym podmiocie — podał „Les Echos". „Połączenie zasobów, zwłaszcza taboru, systemów informacji i dystrybucji biletów pozwolą osiągnąć większą skuteczność ekonomiczną i w zakresie środowiska co ułatwi promocję nowych ofert handlowych z korzyścią dla klientów, a docelowo zrealizować ambicję połączenia więcej europejskich miast ze sobą" — cytuje Reuter komunikat SNCF.
Pozostaje tylko przekonać mniejszościowych udziałowców: Kasę Depozytów Quebecu i fundusz Hermes Infrastructure mające 40 proc. w Eurostarze i koleje belgijskie SCFB mające 5 proc. w Eurostarze i 40 proc. w Thalys.
Nowy prezes
Realizacją tego projektu zajmie się nowy szef SNCF. Po kilku tygodniach pogłosek i wątpliwości prezydent Emmanuel Macron postanowił, że nowym prezesem po Guillaume Pepy (od 2008 r.) zostanie Jean-Pierre Farandou (62 lata), obecny prezes filii SNCF, Keolis — podał jako pierwszy dziennik „Le Figaro", a następnie informację tę potwierdził Pałac Elizejski.
Nowy prezes jest inżynierem górnictwa, ale całą karierę zawodową związał z koleją zaczynając pracę jako zawiadowca stacji w Rodez w 1981 r. To on zarządzał później uruchomieniem połączenia TGV Paryż-Lille i Thalysa do Brukseli. — pisze tygodnik „Le Point" Od sierpnia 2012 kierował największym we Francji operatorem zbiorowego transportu publicznego Keolis (autobusy, tramwaje, metro, rowery); firma działa też w 9 krajach Europy, w Australii i w USA. W 2018 r miała obroty prawie 6 mld euro.