O powrocie do latania do Singapuru wspominał także LOT. Tyle że Azja bardzo powoli otwiera się na turystykę.
Azjaci bardzo poważnie podeszli do zagrożenia, jakim jest pandemia COVID-19 , i nawet w tej chwili restrykcje w podróżowaniu do tych krajów należą do najostrzejszych na świecie. Europa pod tym względem jest znacznie bardziej liberalna. Przylot do Dubaju też nie jest tak prosty, jak kiedyś. Po pierwsze niezbędne jest zaświadczenie, że nie jest się zakażonym COVID-19, jeszcze na pokładzie samolotu każdy pasażer obojętne, czy jest w tranzycie czy nie, musi wypełnić kwestionariusz z pytaniami dotyczącymi stanu zdrowia i na jego podstawie służby sanitarne ocenią, czy konieczny jest ponowny test, którego wyniki dostaniemy po 24 godzinach. To bardzo przydatne także dla osób przelatujących przez Dubaj tranzytem, ponieważ większość krajów Azji, które otwierają się na turystykę wymagają od wjeżdżających takiego zaświadczenia.
O możliwości wjazdu do Tajlandii władze tego kraju poinformowały w ostatni weekend. Takie wakacje będą możliwe pod warunkiem, że pobyt wyniesie nie krócej niż miesiąc. Władze turystycznej mekki — Bali — właśnie zdecydowały, że turyści nie będą mieli tam wjazdu przynajmniej do końca tego roku. Wcześniej zniesienie ograniczeń planowano od 11 września. Na razie jeszcze nie wiadomo, które kraje zostaną uznane z bezpieczne, natomiast już zdecydowano, że każdy będzie musiał mieć wyniki testu bądź w chwili przyjazdu będzie musiał go przeprowadzić na własny koszt. Opłata została ustalona przez państwo i wynosi ok. 10 USD.
Kambodża otworzyła się jeszcze w maju, ale z wieloma obostrzeniami, potem w czerwcu zawiesiła wydawanie wiz turystycznych, teraz je przywróciła. Ale nie jest to w tej chwili kraj tani dla turystyki. Każdy przyjezdny musi udokumentować, że ma 2 tys. dolarów na ewentualne leczenie z koronawirusa i zaświadczenie o negatywnym wyniku testu na COVID-19 zrobione nie wcześniej niż na 72 godz. przed wlotem. Dodatkowo trzeba jeszcze wykupić ubezpieczenie od CIVID-19 w Forte Insurance Company od COVID-19. Na 20 dni to wydatek 20 USD. Należy się liczyć również z możliwością samoizolacji, która zależnie od wyników testu trwa od 24 godzin do 14 dni, a 13 dnia test jest przeprowadzany ponownie.
Powoli na kraje europejskie zaczynają otwierać się Chiny. 12 sierpnia na liście krajów, z których obywatele mogą występować o wizy w chińskich ambasadach, znalazła się także Polska. Wcześniej na Chiny otworzyła się cała Unia Europejska, tyle że na razie może tam pojechać bardzo ograniczona liczba osób (misje handlowe, wymiana technologiczna i naukowa, współmałżonkowie rozdzieleni przez pandemię, cudzoziemcy oficjalnie zatrudnieni), a turyści muszą poczekać.