To oznacza w praktyce zgodę na otwarcie rynku atlantyckiego, kluczowego dla kondycji przewoźników po obu stronach oceanu. Jak informuje Bloomberg, powołując się na nieoficjalne źródła, taką decyzję, z wieloma uwarunkowaniami, podjęli we środę 19 maja ambasadorzy krajów UE w Brukseli. Oficjalnie ta decyzja, łącznie ze szczegółami, ma zostać podana do publicznej wiadomości we czwartek 20 maja. Wkrótce potem ma wejść w życie we wszystkich krajach Wspólnoty.
Czytaj także: Kraje UE zapraszają turystów z Izraela
O możliwym otwarciu granic na przylatujących z USA mówiła 27 kwietnia przewodnicząca Komisji Europejskiej, Ursula Van Der Leyen. Potwierdzenie, że rzeczywiście tak będzie, to wspaniała wiadomość przede wszystkim dla krajów, które żyją w dużej mierze z turystyki, a Amerykanie znani są z tego, że chętnie wydają w Europie pieniądze. Skorzystają więc przede wszystkim Francja, Hiszpania, Portugalia, Włochy i Grecja. Podjęcie takiej decyzji było łatwiejsze po tym, kiedy ujawniono, że przynajmniej 34 proc. obywateli UE zostało zaszczepionych przynajmniej jedną dawką zatwierdzonych szczepionek.
Nowe zasady mają zastąpić drastyczne ograniczenia w poruszaniu się po krajach UE i wjeżdżający do Wspólnoty z zewnątrz. I obecny bałagan z przepisami panujący na europejskich granicach.
Ostatecznie po UE, bez ograniczeń będą mogły poruszać się obywatele wszystkich krajów członkowskich, którzy legitymują się dokumentami potwierdzającymi dwukrotną dawkę szczepionek Pfizera, Moderny, Astra Zeneca, bądź jednorazową Johnson&Johnson, bądź też (zamiennie) przedstawią negatywny wynik testu PCR wykonanego nie wcześniej, niż 72 godzin przed wjazdem do danego kraju.