PKP Cargo zamierza pozbyć się zbędnych węglarek. Trafią na złom

W założeniach zarządu nie trafią one jednak na rynek przewozowy, a jednie na złom. Zdecydowana większość to tabor wysoce wyeksploatowane i w bardzo złej kondycji technicznej. Ponadto część wagonów od lat nie realizuje pracy przewozowej.

Publikacja: 25.06.2025 16:23

PKP Cargo zamierza pozbyć się zbędnych węglarek

PKP Cargo

PKP Cargo zamierza pozbyć się zbędnych węglarek

Foto: PKP Cargo

Jednym z kluczowych elementów wychodzenia PKP Cargo na prostą jest sprzedaż zbędnego majątku, w tym posiadanego taboru kolejowego. W związku z tym spółka wystawiała na sprzedaż prawie 10,4 tys. wagonów. Dla porównania, na koniec ubiegłego roku spółka matka posiadała ich 48,3 tys., a cała grupa kapitałowa nieco ponad 52 tys.

Czytaj więcej

PKP Cargo sprzeda część majątku

Zarząd PKP Cargo informuje, że blisko 80 proc. z wytypowanych do sprzedaży wagonów to najstarsze węglarki z lat 60-tych, 70-tych i 80-tych. Są one wysoce wyeksploatowane i w bardzo złej kondycji technicznej, bez ważnych przeglądów technicznych i dopuszczeń do użytkowania. Do sprzedaży wytypowano je również ze względu na brak zapotrzebowania na ich pracę.

Sprzedawane przez PKP Cargo wagony mają pójść na złom

Podczas ostatniego posiedzenia Sejmowej Podkomisji stałej do spraw transportu kolejowego, Paweł Miłek, wiceprezes ds. restrukturyzacji PKP Cargo podał, że w przetargu na ich sprzedaż będzie wymagana 100-proc. przedpłata. Ponadto zastrzeżono, że ten tabor musi być zezłomowany. Tym samym potencjalny nabywca nie będzie mógł z powrotem wprowadzić ich do użytkowania.

Czytaj więcej

W PKP Cargo rośnie napięcie na linii zarząd – związkowcy

W tym kontekście pojawiły się m.in. oskarżenia o pozbywanie się przez PKP Cargo aktywów, które mogłyby nadal pracować. W efekcie zarząd spółki wydał oświadczenie, w którym wyjaśnia kilka wątpliwości. Zapewnia m.in., że spośród wystawionych na sprzedaż węglarek, nie połowa, a jednie 103 szt. to tabor wyprodukowany w latach 2005-2008 przez Fabrykę Wagonów w Gniewczynie i Tabor Szynowy Opole. Co więcej, ten którego chce się pozbyć spółka był wytwarzany z wykorzystaniem wózków odzyskiwanych z kasowanych starych wagonów z lat 60-tych i 70-tych. Tym samym z technicznego punktu widzenia są jednymi z najstarszych.

PKP Cargo prostuje też pojawiające się informacje o sprzedaży platform pod czołgowych, do przewozu stali, kruszyw oraz transformatorów. W tym kontekście mówi o planowanym pozbyciu się prawie 1,1 tys. platform uniwersalnych serii Res i Smms, których ma bardzo dużą nadwyżkę (obecnie blisko 2 tys.). Ponadto są one w trwałej rezerwie i wymagają przeprowadzenia gruntownych napraw i przeglądów, aby mogły być ewentualnie wykorzystane do przewozów. W odniesieniu do wagonów samowyładowczych do kruszyw, podaje, że sprzedaje 303 najstarsze jednostki, które powstały w wyniku przebudowy platform z lat 60-tych i 70-tych z wykorzystaniem starego podwozia. Jednocześnie zaprzecza, aby chciał zbyć jakikolwiek wagon z zagłębioną podłogą wykorzystywany w przewozach transformatorów o dużych gabarytach, oraz jakąkolwiek platformę pod czołgową.

Czytaj więcej

PKP Cargo poniosło w ubiegłym roku ogromną stratę

PKP Cargo sprzeda też niektóre nieruchomości i udziały

Agnieszka Wasilewska - Semail, prezes PKP Cargo w trakcie ostatniego posiedzenia Sejmowej Podkomisji stałej do spraw transportu kolejowego zauważyła, że posiadany przez PKP Cargo tabor w 75 proc. składa się z węglarek. Tymczasem dzięki niemu spółka uzyskuje tylko 30 proc. przychodów. Przypomina też o systematycznie spadających w Polsce i regionie przewozach węgla. Już tylko to wskazuje na potrzebę pozbycia się znacznej ilości tego typu taboru, zwłaszcza w kontekście trudnej sytuacji finansowej w jakiej znalazła się firma.

PKP Cargo chce wystawić na sprzedaż również zbędnie nieruchomości. Na koniec ubiegłego roku cała grupa dysponowała 1 363 ha gruntów własnych, w użytkowaniu wieczystym lub dzierżawionych od innych podmiotów oraz 681,5 tys. mkw. budynków. Sprzedaż części tego majątku ma przyczynić się do pozyskania pieniędzy na stworzenie w PKP Cargo tzw. zapasu płynnościowego na kolejne miesiące. Zarząd PKP Cargo właśnie podał, że do sprzedaży przewidziane są wybrane nieruchomości w Warszawie, Wrocławiu, Szczecinie, Jaworzynie i być może w Krakowie. PKP Cargo chce również zbyć udziały w Euroterminalu Sławków i Terminalach Przeładunkowych Sławków-Medyka.

Ubiegły rok grupa zamknęła 4,46 mld zł przychodów, co oznaczało spadek o 18,8 proc. Z kolei strata netto sięgnęła 2,41 mld zł wobec 82,1 mln zł zysku netto w 2023 r. Z ostatnich danych wynika, że w I kwartale tego roku strata netto wyniosła 48,6 mln zł, wobec 118,1 mln zł zanotowanych w tym samym czasie 2024 r.

Jednym z kluczowych elementów wychodzenia PKP Cargo na prostą jest sprzedaż zbędnego majątku, w tym posiadanego taboru kolejowego. W związku z tym spółka wystawiała na sprzedaż prawie 10,4 tys. wagonów. Dla porównania, na koniec ubiegłego roku spółka matka posiadała ich 48,3 tys., a cała grupa kapitałowa nieco ponad 52 tys.

Zarząd PKP Cargo informuje, że blisko 80 proc. z wytypowanych do sprzedaży wagonów to najstarsze węglarki z lat 60-tych, 70-tych i 80-tych. Są one wysoce wyeksploatowane i w bardzo złej kondycji technicznej, bez ważnych przeglądów technicznych i dopuszczeń do użytkowania. Do sprzedaży wytypowano je również ze względu na brak zapotrzebowania na ich pracę.

Pozostało jeszcze 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Transport
Efekt zawieszenia broni na Bliskim Wschodzie: loty wracają do normy
Transport
Podróże na Bliski Wschód z utrudnieniami. Co czeka pasażerów?
Transport
Konflikt na Bliskim Wschodzie mocno uderza w lotnictwo. Bilety mogą podrożeć
Transport
Paris Air Show. Deszcz zamówień, ale nie dla wszystkich
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Transport
Fundusz Kolejowy mało efektywny