Już od kilku lat z rodzimego rynku znikają działalności taxi, a od paru miesięcy, na skutek wprowadzenia obowiązku posiadania przez kierowców polskiego prawa jazdy, ów trend przyspieszył. Pandemia przetrzebiła segment tradycyjnych taksówkarzy, którzy masowo porzucali zawód, a teraz na taki ruch decyduje się wielu obcokrajowców, stanowiących dotąd motor napędowy firm świadczących usługi przewozu osób przez aplikację. Eksperci twierdzą, że konsekwencje pasażerowie odczują już od września, gdy zakończy się „martwy” dla taxi okres wakacyjny, a Polacy wrócą do pracy. Spotęgowany zostanie w październiku, kiedy studenci ruszą na uczelnie.