Holandia jednak nie zmniejszy liczby lotów z lotniska w Amsterdamie

Rząd Holandii pod naciskiem władz USA i UE zrezygnował z planu ogłoszenia na sezon letni 2024 r. maksymalnej liczby lotów z lotniska Schiphol w Amsterdamie. Szef IATA, Willie Walsh ostrzegł, że w przeciwnym razie USA mogą użyć retorsji: zmniejszyć holenderskiej linii KLM liczbę slotów na lotniskach amerykańskich.

Publikacja: 15.11.2023 12:01

Holandia jednak nie zmniejszy liczby lotów z lotniska w Amsterdamie

Foto: Bloomberg

Decyzja rządu w Hadze jest gorzką pigułką dla ekologów i mieszkańców okolic lotniska, zaś dla linii lotniczych - KLM, Delty i Jetblue, które sprzeciwiały się ograniczeniom - zwycięstwem.

Minister infrastruktury, Mark Harbers podkreślił w piśmie do parlamentu Holandii, że „gabinetowi w dalszym ciągu zależy na przywróceniu równowagi między lotniskiem Schiphol a jego otoczeniem”. Rząd będzie nadal realizował swój plan, nie jest jednak pewne, czy nowy gabinet będzie miał te same priorytety po wyborach powszechnych 22 listopada - pisze Reuter.

Plan ograniczenia liczby lotów z amsterdamskiego lotniska, jednego z najbardziej obłożonych w Europie, do 452,5 tys. lotów rocznie, czyli 10 proc. poniżej poziomu z 2019 r., wynikał głównie z potrzeby zmniejszenia hałasu. Ekolodzy przyjęli go z radością, bo pozwalał zmniejszyć emisje spalin. Sprzeciwy nasiliły się w listopadzie, gdy holenderski urząd zajmujący się koordynacją slotów ogłosił cięcia dotyczące KLM i chciał wykluczyć Jetblue, który zaczął w tym roku latać ze Schiphol do Nowego Jorku i Bostonu.

Czytaj więcej

Węgrzy szukają pieniędzy na odkupienie lotniska

Rząd USA zapowiedział retorsje w razie realizacji tego planu, który zdaniem resortu transportu USA był „nierozsądny” i naruszał porozumienie USA-UE o transporcie lotniczym. Zastępca sekretarza transportu USA Polly Trottenberg uznała teraz, że to „słuszna decyzja” Holendrów i dodała, że jej resort nie będzie podejmować żadnych przeciwdziałań, o które wystąpił Jetblue.

Linie lotnicze przyjęły z zadowoleniem decyzję rządu Holandii. KLM i Delta z sojuszu SkyTeam zadeklarowały, że będą latać w bardziej zrównoważony sposób bez „zmniejszania zdolności przewozowych”. Jetblue stwierdził, że jego wejście na Schiphol przyczyniło się do obniżenia cen biletów. Branżowa organizacja Airlines for America podziękowała rządowi USA za dyskusje z Unią, które „przyczyniły się do przekonania holenderskiego rządu do pomyślnego rezultatu”.

Decyzja rządu w Hadze jest gorzką pigułką dla ekologów i mieszkańców okolic lotniska, zaś dla linii lotniczych - KLM, Delty i Jetblue, które sprzeciwiały się ograniczeniom - zwycięstwem.

Minister infrastruktury, Mark Harbers podkreślił w piśmie do parlamentu Holandii, że „gabinetowi w dalszym ciągu zależy na przywróceniu równowagi między lotniskiem Schiphol a jego otoczeniem”. Rząd będzie nadal realizował swój plan, nie jest jednak pewne, czy nowy gabinet będzie miał te same priorytety po wyborach powszechnych 22 listopada - pisze Reuter.

0 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Transport
Francuskie międzynarodowe lotnisko znów działa po ewakuacji
Transport
Atak wandali na francuską kolej. Tłumy pasażerów na peronach i objazdy
Transport
Pogarszają się prognozy dla przemysłu motoryzacyjnego w Polsce
Transport
Boeing winny i zapłaci za katastrofy B737 MAX. Rodziny ofiar chcą jeszcze więcej
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Transport
Air France-KLM zawiodły się na igrzyskach w Paryżu. Wyniki mocno w dół