Niemiecki rząd przygotował projekt ustawy nakazującej niezapowiedziane kontrole pilotów i personelu pokładowego - informuje "Süddeutschen Zeitung". Teraz projekt trafi do Bundestagu. Odpowiedzialne za organizowanie kontroli mają być linie lotnicze.
    Nowe regulacje to konsekwencje katastrofy samolotu Germanwings w marcu zeszłego roku, kiedy to drugi pilot Andreas Lubitz rozmyślnie rozbił o zbocze Francuskich Alp samolot lecący z Barcelony do Düsseldorfu. Jak się okazało, Lubitz był niezdolny do pracy pilota, miał problemy psychiczne i zażywał silne leki. W katastrofie zginęło 150 ludzi.