Według CNN, tankowce zostały sprzedane przez europejskich właścicieli firmom na Bliskim Wschodzie i w Azji po rosyjskiej inwazji na Ukrainę. W tzw. flocie cieni rosyjski agresor wykorzystuje też tankowce należące do firm irańskich i wenezuelskich.
„Kto jest właścicielem i operatorem wielu z tych jednostek, pozostaje zagadką. Ponieważ handel rosyjską ropą stał się bardziej złożony w ciągu ostatniego roku, wielu zachodnich spedytorów wycofało swoje usługi. Pojawili się nowi, mało znani gracze, w niektórych przypadkach zaangażowane były firmy-słupy z Dubaju lub Hongkongu. Niektórzy kupowali sprawne tankowce od Europejczyków, podczas gdy inni odkupywali stare jednostki, które w przeciwnym razie mogłyby trafić na złomowisko” - pisze CNN Business.