Ropa naftowa, która jeszcze rok temu płynęła szerokim strumieniem z Rosji do Europy, teraz na Stary Kontynent jest sprowadzana od innych, bardziej odległych producentów. Jednocześnie Rosja także musi szukać odbiorców w dalszych regionach świata. Efektem są dłuższe trasy, które muszą pokonać tankowce.
Czytaj więcej
Rosja nie uznaje limitu cen na rosyjską ropę i przygotowuje działania odwetowe. Ma to być „mechan...
Efekt sankcji na Rosję: Dłuższe trasy tankowców
Jak przewiduje ośrodek Clarkson Research Services, w 2022 r. cały transport morski wykona o 4,3 proc. tonomil (jednostka opisująca przewiezienie ładunku o masie jednej tony na odległość jednej mili) więcej niż rok wcześniej. Ta tendencja raczej nieprędko się odwróci, bo zdaniem specjalistów z branży mamy do czynienia z pierwszym od dekad kryzysem geopolitycznym, który doprowadzi do tak trwałych zakłóceń.
Głównym beneficjentem sytuacji są właściciele tankowców. Średnie dzienne stawki ich wynajmu były w listopadzie czterokrotnie wyższe od średniej z ostatnich czterech lat. W ostatnich dniach wyraźnie spadły, co ma związek z cięciem produkcji ropy przez OPEC+ oraz spowolnienie uwalniania rezerw strategicznych przez USA – oba te czynniki skutkują spadkiem wielkości transportowanej w skali globu ropy.
Czytaj więcej
Rekordowe stawki transport skroplonego gazu ziemnego i ropy przełożyły się na wyższe wyceny flot....