W porównaniu z minionymi dziesięcioma miesiącami w dwóch ostatnich będziemy mieli prawdziwy wysyp zakończonych inwestycji: jak dowiedzieliśmy się w Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA), będzie to 12 odcinków. Większość zostanie otwarta w grudniu. Od początku roku GDDKiA udostępniła w sumie 15 nowych odcinków. Wczoraj do ruchu została włączona ponad 14-kilometrowa obwodnica Kędzierzyna-Koźla, jedna z trzech nowych obwodnic w województwie opolskim.
Najprawdopodobniej jeszcze w tym tygodniu kierowcy pojadą wyczekiwanym, przeszło 2-kilometrowym tunelem pod górą Luboń Mały na nowej zakopiance S7. Jego budowa rozpoczęła się jeszcze w 2017 r., a finał jest mocno opóźniony – pierwotnie zaplanowano oddanie tunelu na koniec 2020 r. Ale to jedna z najtrudniejszych inwestycji drogowych w Polsce.
Także w listopadzie wprowadzona zostanie docelowa, zamiast obecnej czasowej, organizacja ruchu na drodze ekspresowej S5 pomiędzy węzłami Nowe Marzy i Świecie-Południe oraz Świecie-Południe i Bydgoszcz-Północ. Odcinki liczą po 23 i 22 km. Na przełomie listopada i grudnia drogowcy usprawnią ruch w rejonie Warszawy: gotowe będzie 2,5 km trasy S17 Warszawa-Wschód–Lubelska i 15 km S7 Lesznowola–Tarczyn-Północ. Z kolei już na grudzień przewidziano otwarcie trzech fragmentów ekspresówki S6 na Pomorzu: Bożepole Wielkie–Luzino, Luzino–Szemud oraz Szemud–Gdynia Wielki Kack (w sumie 41 km).
Także w przyszłym miesiącu uruchomiony zostanie ostatni brakujący kawałek autostrady A1 pomiędzy Piotrkowem Trybunalskim a Kamieńskiem, na nowej części trasy w śladzie dawnej gierkówki, od Tuszyna do Częstochowy. Dzięki temu od Trójmiasta do granicy z Czechami przejedziemy praktycznie nie zwalniając.
Do tego dojdą jeszcze 24 km S61 pomiędzy Suwałkami a Budziskiem, obwodnica Nowego Miasta Lubawskiego i 5 km S16 Ornowo–Wirwajdy.