O prawie 15 proc., do 214,3 tys., spadła w pierwszym półroczu 2022 r. produkcja pojazdów samochodowych w Polsce – informuje raport firmy doradczej KPMG i Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego (PZPM). Najgłębszy, przeszło 23-procentowy, spadek miał miejsce w produkcji samochodów osobowych, do czego przyłożyły się braki komponentów elektronicznych, głównie półprzewodników, a także zakłócenia w łańcuchach dostaw spowodowane wojną w Ukrainie.
W salonach hula wiatr
Marne wyniki wypracowano także w sprzedaży: rejestracje nowych samochodów osobowych stopniały w pierwszych sześciu miesiącach roku o 12,3 proc., do 212,4 tys., w segmencie samochodów dostawczych spadek rejestracji wyniósł 18,3 proc., w ciężarowych sprzedaż skurczyła się o 2,5 proc., natomiast rynek autobusów zmalał o 8,9 proc. Poprawy nie przyniósł lipiec: według danych Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców w ubiegłym miesiącu rejestracje samochodów osobowych spadły r./r. o 10,7 proc., a w porównaniu z czerwcem zmalały o 12,3 proc.
Blisko trzy czwarte aut kupują firmy. Jednak ograniczana produkcja i zmniejszone dostawy do salonów, a zarazem rosnące systematycznie ceny i wydłużający się do wielu miesięcy okres oczekiwania na zamówione auto sprawiają, że coraz więcej przedsiębiorców decyduje się na zakup samochodu na rynku wtórnym. Według Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego w czerwcu liczba rejestracji nowych aut osobowych na REGON była o 15,2 proc. niższa niż rok wcześniej. Z kolei opublikowane w końcu lipca wyniki badań platformy sprzedażowej Automarket pokazują, że choć 78 proc. przedsiębiorców usilnie poszukuje nowego samochodu, to z powodu utrudnień duża część zmuszona jest kierować się w stronę aut z drugiej ręki.
Czytaj więcej
W lipcu liczba rejestracji nowych samochodów osobowych w Polsce spadła o niemal 11 proc. Pierwsze siedem miesięcy 2022 roku były równie słabe - rynek spadł o blisko 13 proc.
Tymczasem rynek wtórny także topnieje. Jak podaje Instytut Samar, w lipcu 2022 roku zarejestrowano w Polsce niespełna 62,8 tys. sprowadzonych z zagranicy używanych samochodów osobowych i lekkich dostawczych, co oznacza spadek na przestrzeni roku o 23,9 proc. – To najbardziej drastyczny spadek w tym roku, a jednocześnie najniższy wynik lipcowy od momentu przystąpienia Polski do Unii Europejskiej – poinformował Samar.