Ograniczenie liczby lotów na Heathrow. Emirates się buntują

Od wiosny lotnisk Heathrow w Londynie nie może sobie poradzić z gwałtownym wzrostem ruchu pasażerskiego po pandemii. Dlatego w ostatni wtorek ograniczyło administracyjnie liczbę obsługiwanych pasażerów do 100 tysięcy dziennie i zaapelowało do przewoźników, aby wstrzymali sprzedaż biletów na połączenia do i z tego portu.

Publikacja: 14.07.2022 14:40

Lotnisko Heathrow

Lotnisko Heathrow

Foto: Bloomberg

Przy tym te 100 tysięcy dziennie nie jest imponującą liczbą, jeśli wziąć pod uwagę, że podczas letniego szczytu na lotnisku Chopina w Warszawie, są dni, podczas których obsługiwanych ponad 50 tysięcy pasażerów dziennie. W ostatnim roku przed pandemią na Heathrow odprawiło się ponad 80 milionów pasażerów, średnio 220 tysięcy dziennie.

Dubajskie linie Emirates protestują przeciwko decyzji lotniska, zapowiadają, że nie zamierzają poddawać się przepisom, które mają obowiązywać do 11 września. Linia oskarża lotnisko o nieudolność, lekceważenie pasażerów i zmuszanie przewoźników, by odmówili prawa lotu dziesiątkom tysięcy klientów, którzy już zapłacili za bilety.

Czytaj więcej

Chaos na europejskich lotniskach. Jak sobie z nim radzić?

W specjalnym oświadczeniu Emirates napisały: „London Heathrow dało nam 36 godzin na wprowadzenie ograniczeń, a wielkość ograniczeń jest wzięta z sufitu. Przy tym nie tylko wyznaczono nam, które konkretne rejsy mają zostać odwołane i których pasażerów mamy się pozbyć i zagrożono krokami prawnymi, jeśli się do tego nie dostosujemy”. Jednocześnie linia informuje, że 70 procent pasażerów latających z Londynu w Dubaju przesiada się na inne połączenia. „To jest całkowicie nieodpowiedzialne i niedopuszczalne, kategorycznie odrzucamy takie żądania. Do odwołania Emirates planuje operować z Heathrow zgodnie z wcześniejszymi planami".

Linia informuje, że na londyńskim lotnisku obsługuje ją dubajska firma Dnata, która nie ma jakichkolwiek problemów z przeładowywaniem bagażu, co odbywa się bez jakichkolwiek zakłóceń.

Prezesem Emirates jest Tim Clark, Brytyjczyk, który w roku 2014 otrzymał od królowej Elżbiety II tytuł szlachecki, właśnie za zasługi dla Emirates.

Czytaj więcej

British Airways anuluje kolejnych 10 tysięcy lotów. "Lepiej teraz niż później"

Przy tym te 100 tysięcy dziennie nie jest imponującą liczbą, jeśli wziąć pod uwagę, że podczas letniego szczytu na lotnisku Chopina w Warszawie, są dni, podczas których obsługiwanych ponad 50 tysięcy pasażerów dziennie. W ostatnim roku przed pandemią na Heathrow odprawiło się ponad 80 milionów pasażerów, średnio 220 tysięcy dziennie.

Dubajskie linie Emirates protestują przeciwko decyzji lotniska, zapowiadają, że nie zamierzają poddawać się przepisom, które mają obowiązywać do 11 września. Linia oskarża lotnisko o nieudolność, lekceważenie pasażerów i zmuszanie przewoźników, by odmówili prawa lotu dziesiątkom tysięcy klientów, którzy już zapłacili za bilety.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Transport
Gorszy kwartał Lufthansy (strajki) i Air France-KLM
Transport
Rosyjscy hakerzy znów w akcji. Finnair wstrzymuje loty
Transport
Polskie firmy apelują do Donalda Tuska: nie porzucajcie projektu CPK
Transport
Smartwings na celowniku LOT-u. Zdrowa linia z trudną przeszłością
Transport
Tak Unia Europejska zmieniła transport w Polsce
Materiał Promocyjny
Wsparcie dla beneficjentów dotacji unijnych, w tym środków z KPO