Reklama

Nikt nie chce ryzykować przewozu ładunków do Rosji

Stałe trasy logistyczne z Europy nie działają lub są blokowane. Firmy spedycyjne odmawiają usług. W oficjalnych wypowiedziach nie winią za to agresora Putina, ale „sankcje i niezrozumienie sytuacji”.

Publikacja: 22.03.2022 21:27

Nikt nie chce ryzykować przewozu ładunków do Rosji

Foto: Adobe Stock

Logistyka towarów przychodzących i wywożonych z Federacji Rosyjskiej już przed napaścią Putina na Ukrainę była napięta. Przez cały 2021 i początek 2022 roku występowały ultrawysokie stawki frachtowe, zatory na torach kolejowych, kolejki na drogowych punktach kontrolnych. Od napaści Rosji na Ukrainę sytuacja gwałtownie się pogorszyła.

„Przed 24 lutego problem dotyczył tylko ilości sprzętu i transportu” – mówi Igor Rebelski, założyciel VIG Trans dla gazety Kommersant - „Teraz z powodu sankcji sytuacja się zmieniła – jest wystarczająco dużo sprzętu i transportu, ale jest dotkliwy niedobór ładunków z Europy do Rosji”.

Pozostało jeszcze 83% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Transport
LOT rośnie szybciej niż konkurencja. Ale problemów nie brakuje
Transport
Wielkie zmiany w Lufthansie. Najważniejsze decyzje pod jednym dachem
Transport
Amerykanie znieśli sankcje na białoruską Belavię. Co to znaczy?
Transport
Samolot Enter Air wypadł z pasa na lotnisku w Balicach
Transport
Norweski przekręt. Flota cieni rejestrowana na firmę z Oslo
Reklama
Reklama