Jednym z większych, ale i stosunkowo nowych graczy na tym rynku w Polsce jest Dott. Operator, który tylko w samej stolicy ma 1,5 tys. e-hulajnóg, pojawił się nad Wisłą z początkiem ub.r. – W obecnym sezonie powiększyliśmy liczbę dostępnych pojazdów o 2 tys. Regularnie rośnie też liczba przejazdów – w październiku była ona ponaddwukrotnie wyższa niż w analogicznym okresie 2020 r. – wskazuje Borys Pawliczak, dyrektor generalny Dott w Polsce.
Blisko dziewięć miesięcy temu nad Wisłą zadebiutował też inny operator – Tier. I z miejsca wkroczył do grona liderów tego dynamicznie rosnącego rynku. Jak wyjaśniał nam Mathieu Deloly, dyrektor zarządzający Tier Mobility Poland, flota hulajnóg na wynajem pojawiła się już w ponad 20 miastach, a liczba użytkowników w Polsce przekroczyła 2 mln (już po trzech miesiącach działalności Tier miał 0,5 mln pożyczających).
Rok 2021 był dla mikromobilności wyjątkowy również z uwagi na fakt, że doczekał się uregulowania zasad korzystania z UTO. Przysłużyło się to zarówno bezpieczeństwu i komfortowi przemieszczania się, a także uporządkowaniu przestrzeni miejskiej. Pomogła nie tylko nowelizacja przepisów o ruchu drogowym, ale także zdecydowane działania samorządów.
Odżywa też branża tzw. bike-sharingu. Po najgorszym w jej historii roku 2020 zainteresowanie najmem jednośladów rośnie, przybywa też systemów współdzielenia rowerów – po trzech kwartałach działało łącznie 75 publicznych systemów (w prawie 100 miejscowościach), w których udostępniano ponad 21,6 tys. pojazdów. Liczebność rowerów miejskich na minuty wzrosła więc o blisko 10 proc. Ten sygnał świadczący o rynkowym odbiciu wraz z informacją o przejęciu dominującego w branży NextBike'a przez firmę Tier wieszczą poprawę.
Tego samego nie można jednak powiedzieć o sytuacji, w jakiej znalazł się rynek elektrycznych skuterów na minuty. Ten wyraźnie bowiem zwalnia. Jak podaje stowarzyszenie Mobilne Miasto, flota takich jednośladów od wielu miesięcy się nie zmienia – sięga 1 tys. pojazdów dostępnych w ok. 20 miejscowościach, a to oznacza, że podaż tego typu współdzielonych pojazdów w ciągu roku spadła aż o 38 proc.
Najlepszy dzień w roku
Z nadzieją w 2022 r. wchodzi natomiast branża taksówkowa. Wyjątkowe ożywienie przyniosły święta. We Free Now podkreślają, że grudzień był najlepszym miesiącem od początku pandemii. – Świąteczne zakupy, imprezy firmowe, nadal utrzymująca się potrzeba dojazdów do pracy powodują, że grudzień jest najbardziej zajętym okresem dla rynku przewozowego. Osiągnęliśmy w tym roku nasz cel odbudowania wolumenu zamówień sprzed pandemii – mówi Krzysztof Urban, zarządzający Free Now w Polsce.