Podróże do USA. Wielkie nadzieje, dużo wątpliwości

Minęło prawie trzy tygodnie od dnia, kiedy Amerykanie poinformowali o zamiarze otwarcia na przyjeżdżających ze strefy Schengen oraz m.in Brazylii, Irlandii, Wielkiej Brytanii, RPA, Iranu oraz Chin.

Publikacja: 09.10.2021 13:31

Samolot nad dzielnicą Queens w Nowym Jorku

Samolot nad dzielnicą Queens w Nowym Jorku

Foto: Bloomberg

I dalej nie wiadomo, kiedy ostatecznie się to stanie i jakie będą warunki tego otwarcia. Poza tym Amerykanie właśnie stanowczo odradzają podróże do dwóch krajów ze Strefy Schengen — Austrii i Łotwy. Ten ostatni kraj właśnie zamknął granice z powodu wzrostu zachorowań. Ale Austria? Czy te kraje oraz Chorwacje, która także znalazła się na nowej „czarnej liście” zostaną wyłączone z grupy uprzywilejowanych?

Na pytanie: kiedy granice amerykańskie się otworzą? Jeff Zients, który w Białym Domu koordynuje decyzje dotyczące obostrzeń pandemicznych, powiedział: będzie to „wczesny listopad”. — Mam nadzieję, że administracja zrobi to przed Dniem Dziękczynienia. Oddawanie pieniędzy za podróże wykupione w tym czasie bardzo by nas bolały — mówi Robin Hayes, prezes amerykańskiej linii Jet Blue, która była gospodarzem tegorocznego WZA Międzynarodowego Zrzeszenia Przewoźników Powietrznych (IATA) w Bostonie. Dzień Dziękczynienia przypada w tym roku 25 listopada. —Mielibyśmy duży kłopot, gdyby tak się nie stało, bo po ogłoszeniu informacji o otwarciu USA rezerwacje na okres okołoświąteczny skoczyły nam o 900 procent — mówił Robin Hayes.

Czytaj więcej

Trudne wychodzenie z kryzysu transportu lotniczego

Na razie wiadomo, że do USA będą wpuszczeni wszyscy, którzy są w pełni zaszczepieni oraz wylegitymują się negatywnym wynikiem testu na COVID-19.

I tu kolejne dwie wątpliwości. Pierwsza dotyczy testu. Czy ma to być szybki antygenowy, czy jednak PCR? Decyzja zależy od przedstawicieli służb granicznych. Niektórzy z urzędników uważają, że antygenowy jest wystarczający. Inni, że jednak powinien być to PCR, który jest akceptowany przez wszystkich.

I kolejna wątpliwość: jaka to powinna być szczepionka? W Stanach Zjednoczonych uznawane są jedynie trzy: Moderna, Pfizer BioNTech i Johnson&Johnson. Astra Zeneca już nie.

I absolutnie nie ma mowy, aby był to rosyjski Sputnik, czy chiński Sinopharm. I tu pojawia się problem dla Węgrów, którzy szczepili się między innymi właśnie Sputnikiem. Kraje europejskie, a zwłaszcza Brytyjczycy, którzy szczepili się głównie Astra Zeneką nalegają teraz, aby i ten producent został przez Waszyngton zaakceptowany. Na razie jednak odpowiedzi nie ma, bo szwedzko-brytyjska szczepionka nie została zaakceptowana i przebadana przez Food and Drug Administration (FDA). I ta niepewność dotyczy przyjeżdżających z nowo zaakceptowanych krajów, jak i Amerykanów mieszkających tam na stałe.

Czytaj więcej

Polacy chcą do USA. LOT: ponad 100-proc. wzrost rezerwacji

W każdym razie, według dostępnych informacji, kto nie jest zaszczepiony nie ma co nawet marzyć o wjeździe do USA, nawet po tym, jak kraj już się otworzy. Cudzoziemiec zostanie zawrócony na granicy, co jest nieprzyjemne i kosztowne. Amerykanin pójdzie na kwarantannę i będzie musiał kilkakrotnie poddać się testom. To też nie jest za darmo.

Na razie Amerykanie, którzy mieszkają w tym kraju korzystają z tanich biletów na rejsach wewnętrznych. Praktycznie w każdym mieście widać zorganizowane grupy z przewodnikami. Pełno jest ich na Florydzie, mimo trwającego jeszcze sezonu huraganów. Łapią każdą okazję, kiedy widzą promocje na konkretnych kierunkach, bo uważają, że co by nie mówili prezesi ich linii lotniczych, to przez pandemię bilety zdrożeją.

I dalej nie wiadomo, kiedy ostatecznie się to stanie i jakie będą warunki tego otwarcia. Poza tym Amerykanie właśnie stanowczo odradzają podróże do dwóch krajów ze Strefy Schengen — Austrii i Łotwy. Ten ostatni kraj właśnie zamknął granice z powodu wzrostu zachorowań. Ale Austria? Czy te kraje oraz Chorwacje, która także znalazła się na nowej „czarnej liście” zostaną wyłączone z grupy uprzywilejowanych?

Na pytanie: kiedy granice amerykańskie się otworzą? Jeff Zients, który w Białym Domu koordynuje decyzje dotyczące obostrzeń pandemicznych, powiedział: będzie to „wczesny listopad”. — Mam nadzieję, że administracja zrobi to przed Dniem Dziękczynienia. Oddawanie pieniędzy za podróże wykupione w tym czasie bardzo by nas bolały — mówi Robin Hayes, prezes amerykańskiej linii Jet Blue, która była gospodarzem tegorocznego WZA Międzynarodowego Zrzeszenia Przewoźników Powietrznych (IATA) w Bostonie. Dzień Dziękczynienia przypada w tym roku 25 listopada. —Mielibyśmy duży kłopot, gdyby tak się nie stało, bo po ogłoszeniu informacji o otwarciu USA rezerwacje na okres okołoświąteczny skoczyły nam o 900 procent — mówił Robin Hayes.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Transport
Prezes PKP Cargo stracił stanowisko. Jest decyzja rady nadzorczej
Transport
Airbus Aerofłotu zablokował lotnisko w Tajlandii. Rosji brakuje części do samolotów
Transport
Francuscy kontrolerzy w akcji. Odwołane loty także z Polski
Transport
PKP Cargo traci udziały w polskim rynku
Transport
W Afryce Rosja zbuduje swoje porty. Znane są potencjalne lokalizacje