W pierwszym półroczu 2018 r. Polskie Linie Kolejowe (PLK) unieważniły 29 przetargów na dostawy, usługi lub roboty budowlane, bo ceny ofert przekraczały kosztorys zaplanowany przez inwestora. Wśród największych wstrzymanych projektów są m.in. roboty budowlane na stacji Gdynia Port, prace w ramach poprawy dostępu do portu Gdańsk czy projekt i prace budowlane na linii 131 Chorzów Batory–Nakło Śląskie. W sumie chodzi o inwestycje warte 1,3 mld zł.
Czytaj także: Inwestycje na torach zagrożone przez drożyznę
Ale jeszcze gorzej zapowiada się druga połowa roku, gdzie już w lipcu i sierpniu doszło do unieważnienia wielu postępowań. Nie tylko wskutek zbyt drogich ofert, ale ich braku.
Za drogie podkłady
Takim właśnie fiaskiem zakończył się przetarg na dostawę szyn i podkładów do rewitalizacji linii kolejowych nr 57 (odcinek Kuźnica Białostocka–Gieniusze) i 923 (Bufałowo Wschód–Bufałowo) oraz modernizacji linii nr 6 Białystok-Sokółka–Kuźnica Białostocka: według informacji ujawnionych na Twitterze przez Magazyn Kolejowy, PLK unieważniła 3 sierpnia postępowanie, bo na osiem zaplanowanych zadań wpłynęła jedna oferta, która przebiła budżet inwestora o 2,5 mln zł. Dzień wcześniej unieważniono przetarg na zaprojektowanie i budowę fragmentu linii nr 8 Radom-Kielce na odcinku Rożki–Łączna. Tu w ogóle nie było chętnych. Za to na projekt „transportowych węzłów integrujących" na terenie Chojnic i Człuchowa, na który zaplanowano 17,7 mln zł, wpłynęła jedna oferta za 61,4 mln zł – droższa o 350 proc.