Jest w nim mądrość i dystans, śmiech i odpowiednia dawka gorzkich myśli. Chętnie obejrzę np. „Słoneczne miasto” (piątek, 21.30). W czwartek koniecznie „Dobry Rok” (Canal+, 22.20). Russell Crowe bez zbroi gladiatora, za to w samym sercu przepięknej Prowansji. Ciepły, pachnący winem, zielony, mądry, może ciut za słodki, ale na pewno dobry film. Dla tych, którzy lubią i cenią dokumenty, dwie mocne pozycje. Seria dokumentalna TVN 24 – „Chiny na igrzyska” (sobota, niedziela, 23.30) o najpotężniejszej ludzkiej i nieludzkiej, finansowej i propagandowej machinie. I koniecznie film dokumentalny – „Taka miłość się nie zdarza” w TVN Style (piątek, 22.40) – historia życia, małżeństwa i miłości Pawła Jasienicy i jego żony. Przy słowie „miłość” proszę sobie postawić znak zapytania – bo żona – dla męża była Zofią – dla SB cennym agentem o pseudonimie Max – do końca piszącym raporty na temat męża i jego przyjaciół. Najokrutniejszy kawałek historii PRL. Taka polska miłość w czasach zarazy, a może czyste wyrachowanie?
Chętnie to obejrzę - Polska miłość w czasach zarazy
Na dobry wieczór i dobry sen polecam czeskie kino w TVP Polonia, sąsiedzko bliskie, a jednocześnie fantastycznie odległe od naszego.
Jest w nim mądrość i dystans, śmiech i odpowiednia dawka gorzkich myśli. Chętnie obejrzę np. „Słoneczne miasto” (piątek, 21.30). W czwartek koniecznie „Dobry Rok” (Canal+, 22.20). Russell Crowe bez zbroi gladiatora, za to w samym sercu przepięknej Prowansji. Ciepły, pachnący winem, zielony, mądry, może ciut za słodki, ale na pewno dobry film. Dla tych, którzy lubią i cenią dokumenty, dwie mocne pozycje. Seria dokumentalna TVN 24 – „Chiny na igrzyska” (sobota, niedziela, 23.30) o najpotężniejszej ludzkiej i nieludzkiej, finansowej i propagandowej machinie. I koniecznie film dokumentalny – „Taka miłość się nie zdarza” w TVN Style (piątek, 22.40) – historia życia, małżeństwa i miłości Pawła Jasienicy i jego żony. Przy słowie „miłość” proszę sobie postawić znak zapytania – bo żona – dla męża była Zofią – dla SB cennym agentem o pseudonimie Max – do końca piszącym raporty na temat męża i jego przyjaciół. Najokrutniejszy kawałek historii PRL. Taka polska miłość w czasach zarazy, a może czyste wyrachowanie?
