Nie planowaliśmy specjalnego miejsca na świętowanie jubileuszu – mówi Robert Makłowicz. – Stało się to trochę przypadkowo, ale myślę, że trudno było wybrać lepiej, zarówno jeśli chodzi o kulinaria, jak i historię regionu. Odcinek kręcony był w miejscowości Alba. Trafiliśmy akurat na pierwszą niedzielę targu truflowego. Opowiadać będę o białych truflach, czyli najlepszej rzeczy pod słońcem, której towarzyszyć będzie barolo, jeden z najlepszych gatunków wina.
Robert Makłowicz jak zwykle wybrał odpowiednią scenerię do swej opowieści. Będzie nią malowniczy zamek Grinzane Cavour.
– To dawna siedziba hrabiego Camilla Cavoura, jednego z ojców zjednoczenia Włoch. A przy okazji wielkiego smakosza – opowiada Makłowicz. – Kiedy po powstaniu Królestwa Włoskiego przeniósł się do Turynu, swoje biuro urządził w knajpie naprzeciwko parlamentu, by nie musieć chodzić daleko do restauracji. W tej chwili na Zamku Grinzane Cavour przyznawana jest prestiżowa włoska nagroda literacka Premio Grinzane Cavour. W 2003 roku jej laureatem został Ryszard Kapuściński.
Głównym daniem setnego odcinka będzie risotto al barolo z odrobiną świeżych, białych trufli kupionych na targu.
Wino barolo – czego dowiemy się w setnym odcinku – wzięło swoją nazwę od niewielkiego miasteczka. Barolo to dziś jeden z najsłynniejszych adresów winiarskiego świata. Turyści przyjeżdżają tu skosztować jedynego w swoim rodzaju trunku.