Styczeń 1945 roku. Nad Wisłą rozpoczyna się kolejna ofensywa Armii Czerwonej. Uciekający na zachód Niemcy zabierają ze sobą jeńców – angielskich spadochroniarzy i amerykańskich pilotów, kanadyjskich czołgistów oraz polskich oficerów z września 1939 roku. Kto nie będzie miał siły iść, zostanie rozstrzelany. Nowy program dokumentalny kanału Discovery Historia „Długi marsz ku wolności" opisuje ten mało znany epizod II wojny światowej – ewakuację alianckich jeńców wojennych z terytorium Prus Wschodnich i okupowanej Polski.
Z położonych na tych terenach stalagów i oflagów, pod lufami niemieckich karabinów, w głąb III Rzeszy ruszyło około 80 tys. mężczyzn. Dla pojmanych na różnych frontach żołnierzy była to oznaka bliskiego upadku hitlerowskich Niemiec. Jeńcy nie domyślali się jednak, że droga do bliskiej zdawałoby się wolności będzie tak mordercza i długa. 3,5 tys. z nich nigdy nie doczekało wyzwolenia.
W programie wystąpią, dziś już ponad 90-letni, uczestnicy tamtych dramatycznych wydarzeń. W kolejnych odcinkach weterani opiszą poszczególne etapy swojej jenieckiej odysei – od schwytania przez Niemców, przez przymusową, wyczerpującą pracę w obozie, aż po marsz i wyzwolenie. Wśród nich będą więźniowie niesławnego Stalagu 344, leżącego w Łambinowicach na Górnym Śląsku. Inni jeńcy, których przetrzymywano w hitlerowskich obozach koncentracyjnych, to mimowolni świadkowie Holokaustu. Aby przeżyć przymusową wędrówkę w siarczystym mrozie, ewakuowani żołnierze żywili się znalezioną po drodze padliną, a nawet korą drzew i trawą. Resztkami pokarmu dzielili się jednak z najbardziej osłabionymi towarzyszami. Mimo dramatycznych przeżyć weterani opowiadają swoje historie ze swadą, w ich relacjach nie brakuje też typowo brytyjskiego poczucia humoru.
W „Długim marszu ku wolności" widzowie zobaczą nieznane, dokumentujące ewakuację jeńców materiały, między innymi filmy odnalezione w rosyjskich archiwach. Historyk z Uniwersytetu Cambridge, dr Howard Tuck, będzie próbował wyjaśnić przyczyny i rozwiać mity, którymi owiany jest „wielki marsz". Czy Hitler planował użyć jeńców jako „żywych tarcz", chroniących niemieckie miasta przed alianckimi bombardowaniami? A może mieli być dla niego kartą przetargową w negocjacjach pokojowych z zachodnimi politykami? Dla polskich widzów program jest jedyną okazją do poznania tej zapomnianej historii, która rozegrała się przecież na terenie naszego kraju.
Jeniecka odyseja