Więzienie gdzieś we Francji, w którym rdzenni Francuzi są do szczętu skorumpowanymi nadzorcami, a więźniami Arabowie i Korsykanie. Tam z sześcioletnim wyrokiem trafia Malik, 19-letni Arab, analfabeta, dziecko ulicy. Nie zna nikogo, jest wystraszony i zagubiony, w każdej chwili spodziewa się ataku. Podczas spaceru zwraca na niego uwagę trzęsący całym więzieniem Cesar, ojciec chrzestny korsykańskiej mafii, i składa mu propozycję nie do odrzucenia. Ma zarżnąć (dosłownie) współwięźnia, który ma wkrótce zeznawać w sądzie. Wyboru nie ma: jak nie zabije, to sam zginie. Wola przeżycia okazuje się silniejsza od moralnego dylematu. Stary gangster obejmuje nad nim opiekę, choć nie docenia chłopaka, który wkrótce objawi wielkie ambicje.

Nauczy się egoizmu i zacznie się wspinać po szczeblach przestępczej kariery. Dostanie nowe życie, o wiele lepsze od tego, które pozostawił na wolności. Podejmuje naukę w więziennej szkole, z czasem zaczyna prowadzić niewielkie szemrane interesy. Coraz bardziej pewny siebie podczas przepustek rozkręca przestępczy biznes na coraz większą skalę. Staje się coraz bardziej bezwzględnym przestępcą. Więzienny świat „Proroka” daleki jest od romantyzmu. Nie ma w nim złych i dobrych przestępców, wszyscy są źli. A zbrodnia popłaca. Reżyser tak manipuluje odczuciami widza, że Malika łatwo, nazbyt łatwo polubić. Dodaje w tym celu elementy metafizyczne, począwszy od tytułu, a skończywszy na wizualizacji wyrzutów sumienia bohatera w postaci nękającego go ducha zabitego współwięźnia.

[ramka] PONIEDZIAŁEK | Prorok ****

22.55 | Canal+ | dramat sensacyjny, Francja, Włochy 2009 [/ramka]