Koniec warszawskiej Wytwórni?

Teatr Wytwórnia z końcem grudnia zawiesza działalność po pięciu latach funkcjonowania na terenie dawnej Fabryki Wódek Koneser. Jego obecna siedziba wkrótce zostanie zburzona, nowa jest dopiero w planach. Poza tym scenie zabrakło pieniędzy.

Aktualizacja: 06.12.2010 21:57 Publikacja: 06.12.2010 21:54

...„Planeta” ...

...„Planeta” ...

Foto: Fotorzepa, Seweryn Sołtys Seweryn Sołtys

Małgorzata Owsiany, prezes Fundacji na Starej Pradze, powołała do życia Wytwórnię w 2005 roku. Współpracowała z nią grupa młodych dramaturgów, m.in. Monika Powalisz, Radosław Dobrowolski i Jacek Papis. Zaczęli ambitnie i z rozmachem. Wystawione przy Ząbkowskiej „Kalimorfa” Marka Kality czy „Opera praska” Jacka Papisa zostały bardzo dobrze przyjęte.

Wytwórnia miała ambicje bycia niezależnym centrum artystycznym Pragi, otwartym dla debiutantów i teatrów tańca. W lecie, kiedy inne teatry mają przerwy urlopowe, organizowany był tutaj Hyde Park – coroczny przegląd przedstawień z całej Polski. Placówka znalazła się także w grupie Nowych Teatrów Repertuarowych ENTER, czyli porozumieniu najprężniej działających scen pozainstytucjonalnych w Warszawie.

Pięć lat działalności naznaczone było co prawda wewnętrznymi konfliktami i większość założycieli odeszła z Wytwórni. Ostatnie produkcje budziły wątpliwości natury artystycznej. Nie zmienia to jednak faktu, że scena wciąż była miejscem dającym szansę artystom spoza głównego nurtu teatralnego.

[srodtytul]Wyburzanie i czekanie[/srodtytul]

– Na decyzję zawieszenia działalności wpłynęły dwie rzeczy – wyjaśnia Owsiany, która od kilku miesięcy ma świadomość trudnej sytuacji. – Wycofał się prywatny sponsor, który wspierał nas co roku kwotą na utrzymanie budynku. A właściciel Konesera, firma BBI Development, rozpoczyna tu budowę biur.

„Użytkowany przez Teatr Wytwórnia budynek dobiegł swego technicznego kresu. Zostanie wkrótce zastąpiony przez nową zabudowę, dostosowaną do charakteru rewitalizowanego, zabytkowego zespołu pofabrycznego” – pisze w wysłanym do nas oświadczeniu BBI Development.

Firma kupiła Konesera w 2007 roku, planując wybudowanie tu nowoczesnych biur i loftów. Już wtedy działalność Wytwórni była zagrożona, ponieważ plan budowy centrum kultury założony przez władze Warszawy prowadzące negocjacje ze spółką nie uwzględniał istniejącej już sceny. Budynek, w którym mieści się Wytwórnia, nie jest zabytkowy i od początku planowano jego wyburzenie.

Ostatecznie teatr podpisał porozumienie z firmą BBI, która zgodziła się na wyjątkowo niski czynsz i zaproponowała zamianę dotychczasowej siedziby na dawny Magazyn Spirytusu. Deweloper miał przygotować budynek w stanie surowym w ciągu dwóch lat, wyposażenie Wytwórnia wzięła na siebie.

Przebudowa się jednak odwleka. „Z myślą o działalności kulturalnej i teatralnej, w porozumieniu i po konsultacjach z zespołem Teatru Wytwórnia, przygotowany został projekt adaptacji budynku starego Magazynu Spirytusu. Zyskał on już pozytywną ocenę stołecznego konserwatora zabytków” – pisze BBI. – „Mamy głęboką nadzieję, że w ramach ujętej w porozumieniu z miastem idei stworzenia na terenie Konesera Centrum Kultury Współczesnej Teatr Wytwórnia będzie mógł w nieodległej przyszłości reaktywować działalność w nowej siedzibie”.

– Może to potrwać od trzech do pięciu lat – mówi Owsiany. – Nie wyobrażam sobie rozpoczynania całej pracy od nowa po takiej przerwie.

[srodtytul]Kultura na stadionie? [/srodtytul]

W podobnej do Wytwórni sytuacji znalazło się w 2008 roku Studio Teatralne Koło, gdy musiało opuścić Państwowe Zakłady Optyczne, również przeznaczone na lofty. Budynek przy Grochowskiej dalej straszy pustką, Koło ma znaleźć miejsce w Teatrze Ochoty. Za chwilę na Pradze działać będą tylko dwa teatry pozainstytucjonalne – Remus i Studium Teatralne.

W deklaracjach ekipy koordynującej starania Warszawy o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury 2016 mówi się o połączeniu obu części miasta dzięki kulturze. Może warto zastanowić się nad większą pomocą dla inicjatyw takich jak Wytwórnia. Żeby jedyną inwestycją kulturalną do 2012 roku na Pradze nie okazał się Stadion Narodowy.

Małgorzata Owsiany, prezes Fundacji na Starej Pradze, powołała do życia Wytwórnię w 2005 roku. Współpracowała z nią grupa młodych dramaturgów, m.in. Monika Powalisz, Radosław Dobrowolski i Jacek Papis. Zaczęli ambitnie i z rozmachem. Wystawione przy Ząbkowskiej „Kalimorfa” Marka Kality czy „Opera praska” Jacka Papisa zostały bardzo dobrze przyjęte.

Wytwórnia miała ambicje bycia niezależnym centrum artystycznym Pragi, otwartym dla debiutantów i teatrów tańca. W lecie, kiedy inne teatry mają przerwy urlopowe, organizowany był tutaj Hyde Park – coroczny przegląd przedstawień z całej Polski. Placówka znalazła się także w grupie Nowych Teatrów Repertuarowych ENTER, czyli porozumieniu najprężniej działających scen pozainstytucjonalnych w Warszawie.

Teatr
Krzysztof Warlikowski i zespół chcą, by dyrektorem Nowego był Michał Merczyński
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Teatr
Opowieści o kobiecych dramatach na wsi. Piekło uczuć nie może trwać
Teatr
Rusza Boska Komedia w Krakowie. Andrzej Stasiuk zbiera na pomoc Ukrainie
Teatr
Wykrywacz do obrazy uczuć religijnych i „Latający Potwór Spaghetti” Pakuły
Materiał Promocyjny
Świąteczne prezenty, które doceniają pracowników – i które pracownicy docenią
Teatr
Latający Potwór Spaghetti objawi się w Krakowie