Kiedy laleczka staje się kobietą

Niewystawiana w Polsce „Baby Doll" w stołecznym Studio potwierdza, że nadal warto sięgać po sztuki Tennessee Williamsa.

Aktualizacja: 12.04.2015 22:54 Publikacja: 12.04.2015 19:00

Foto: Teatr Studio

Twórczość tego XX-wiecznego amerykańskiego dramaturga przeżywa na polskich scenach renesans. W Opolu grana jest z powodzeniem „Szklana menażeria", w stołecznym Ateneum – „Tramwaj zwany pożądaniem", a „Kotka na rozpalonym dachu" trafiła na scenę Narodowego.

„Baby Doll" (w nowym tłumaczeniu Jacka Poniedziałka) to napisana pod koniec lat 40. jednoaktówka „27 wagonów pełnych bawełny", która posłużyła jako scenariusz filmowy dla Elii Kazana. Tak powstał w 1956 r. film „Baby Doll".

Tak jak w innych sztukach Williamsa, pojawia się tu temat osamotnionej, wrażliwej jednostki miażdżonej przez społeczeństwo. Williams zawsze stawał po stronie okaleczonych, tych, którzy nie potrafią poradzić sobie z życiem.

Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.

Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu.
Teatr
Wojna o teatr w Kielcach skończy się zarządem komisarycznym w Świętokrzyskiem?
Teatr
Ministra Wróblewska: Wojewoda świętokrzyski skontroluje konkurs w teatrze w Kielcach
Teatr
Drugi konkurs w kieleckim teatrze „ustawiony” pod osobę PiS z TVP Kielce?
Teatr
Czy „aniołek Kaczyńskiego” wywoła piekło w kieleckim Teatrze im. Żeromskiego?
Teatr
Czy władze Świętokrzyskiego ustawiały konkurs na dyrektora teatru w Kielcach?