[b]Rz: Odbyło się już wiele edycji Festiwalu Gombrowiczowskiego. Czy ma pan pomysł na odświeżenie imprezy?[/b]
[b]Zbigniew Rybka:[/b] – Wszyscy mnie o to pytają, a ja odpowiadam, że będziemy grać Gombrowicza, którego twórczość jest największym atutem festiwalu, a zarazem największym wyzwaniem. Co dwa lata trzeba sięgnąć po te same tytuły, których nie ma zbyt wiele. W tym roku dostaliśmy informację od pani Rity Gombrowicz, że na scenach europejskich są obecnie cztery realizacje Gombrowiczowskie, z których jedna, ukraińska, właśnie schodzi z afisza. W tym roku mamy dwa spektakle oparte na „Trans-Atlantyku”, dwie realizacje „Ferdydurke”, dwie „Iwony”. Za dwa lata może być tak samo. Na szczęście przedstawienia są różne, bo ten sam materiał literacki wyzwala w twórcach całkowicie odmienne interpretacje utworów. Nowością obecnej edycji festiwalu jest obecność jury, które oceniać będzie przedstawienia. W przyszłości chciałbym, by prezentacjom sztuk Gombrowicza towarzyszyły sesje naukowe z udziałem zagranicznych krytyków, tłumaczy i reżyserów zakończone przynajmniej dwujęzycznymi publikacjami, tak żeby Festiwal Gombrowiczowski był nie tylko sposobem promowania radomskiego teatru, ale również twórczości Gombrowicza w Polsce i poza granicami kraju.
[b]Czego możemy się spodziewać po radomskiej premierze „Ferdydurke” Bartłomieja Wyszomirskiego?[/b]
Spotykają się w tym spektaklu bardzo młodzi aktorzy, świeżo upieczeni absolwenci szkół teatralnych – krakowskiej, warszawskiej i łódzkiej. Na dobrą sprawę role w „Ferdydurke” są ich debiutami. Bartek Wyszomirski jest reżyserem doświadczonym, ale niepozbawionym młodzieńczego temperamentu. Z przyjemnością patrzę, jak pracują. A co z tego wyniknie – zobaczymy.
[b]Może trudno dziś o tym przesądzać, ale myślę, że jednym z najważniejszych wydarzeń festiwalu będzie „Trans-Atlantyk” Mikołaja Grabowskiego ze Starego Teatru w Krakowie, głos rozsądku namawiający, by nie przesadzać ani z nowoczesnością, ani z konserwatyzmem – by po prostu zachować dystans do świata. Jaki obraz wyłania się z pozostałych spektakli?[/b]