Władze telewizji zdecydowały, że w styczniu i lutym będzie tylko po jednej emisji teatralnego spektaklu. Decyzję tę oprotestowują codziennie kolejne osoby, dopisując pełne emocji komentarze do naszego apelu. Świadczy to, że Teatr TV ma wiernych widzów. Wśród podpisanych są twórcy kultury, tłumacze, literaci, reżyserzy, m.in.: Krzysztof Zanussi, Laco Adamik, Juliusz Machulski, Maria Zmarz-Koczanowicz, Janusz Zaorski.
[wyimek][b][link=http://blog.rp.pl/listotwarty/2010/12/17/ratujmy-teatr-telewizji/]Podpisz apel o ratowanie Teatru Telewizji[/link][/b][/wyimek]
– Teatr Telewizji był pewnym dowodem demokratyzacji kultury, narzędziem, dzięki któremu kultura wysoka, ta z najwyższej półki, docierała do oddalonych miejsc – mówi Krzysztof Zanussi. – Ta misja jest nadal aktualna wobec bardzo niepokojącego pustynnienia w naszym życiu kulturalnym. Widać, że istnieje rosnąca presja rynku i malejące poczucie misji. Utrata Teatru Telewizji byłaby szczególnie dotkliwa.
Jego rola konsekwentnie marginalizowana jest od lat. Z kilku pasm pozostało już tylko jedno, najstarsze – poniedziałkowe. Pogodzenie się z jego zniknięciem oznacza zgodę na zamknięcie na kłódkę Teatru TV w ogóle. Decyzja o zastąpieniu Teatru Telewizji amerykańskim serialem "Zagubieni" nie przyniosła spodziewanej poprawy oglądalności, która była ponoć podstawowym motywem działania telewizyjnych władz. Mimo to nie wycofują się z niej. – Telewizja państwowa powinna dobrze wiedzieć, że ma być inna niż komercyjne – mówi Juliusz Machulski. – Jeśli się do nich upodobni, to może w ogóle już nie będzie powodu, by cokolwiek w niej oglądać. Mówię m.in. o grupie ludzi zwanej inteligencją. Tylko że mam też smutne przeczucie, że nie są to ci, na których komuś dziś w tym kraju zależy.
Brak pieniędzy na teatr władze telewizji tłumaczą spadkiem wpływów abonamentowych, ale ustawa nie reguluje, z jakich środków Teatr Telewizji będzie finansowany – abonamentowych czy reklamowych. W oficjalnie dostępnym raporcie widnieje czarno na białym, że w 2009 roku np. na programy polityczne wydano 41,5 miliona złotych, a na audycje dla rolników – prawie 9 milionów. Teatr TV otrzymał prawie 11 milionów złotych. Zastanawia konsekwencja, z jaką kolejni decydenci z Woronicza unikają ujawnienia okoliczności decyzji.