Prapremiera pierwszej polskiej sztuki noh to kolejny krok w poznawaniu charakterystycznych tylko dla tego regionu stylów. Tradycyjne, hermetyczne butoh, noh czy kabuki są często trudne w odbiorze dla europejskiego widza. Może więc rodzime spojrzenie na te formy lepiej się sprawdzi.
[wyimek] [link=http://blog.rp.pl/zkulturanaty/2010/09/03/z-kultura-na-ty/]Z Kulturą na Ty! - poleć swoje wydarzenie kulturalne[/link][/wyimek]
Szansę wyrobienia sobie własnego zdania na ten temat otrzymamy w Teatrze Studio, gdzie Teatr Tessenkai z Tokio wystawi „Stroiciela fortepianów” – polską sztukę napisaną przez Jadwigę Rodowicz, ambasadora RP w Tokio, japonistkę, dawną aktorkę Gardzienic.
Spektakl przedstawia symboliczne spotkanie w magicznym ogrodzie w Nohant. Tutaj zmęczony Paryżem malarz Eugene Delacroix w dziwnym widzeniu ujrzy swego przyjaciela Chopina i będzie mógł z nim kontynuować dawną rozmowę o sztuce i muzyce. Polski kompozytor pojawi się najpierw jako tajemniczy stroiciel fortepianu, a następnie, w sennej wizji Delacroix, ujawni „nagą postać” własnej duszy.
Opowiadając o duchowości Fryderyka, japońscy aktorzy na scenie użyją unikatowej maski nö z XVI wieku, pochodzącej ze skarbca Teatru Tessenkai.