Jozef i Maria - premiera w Teatrze Studio

Irena Jun i Stanisław Brudny grają parę starszych ludzi spędzających wieczór wigilijny w nieczynnym centrum handlowym

Publikacja: 25.11.2011 13:21

Jozef i Maria - premiera w Teatrze Studio

Foto: Rzeczpospolita, Magda Starowieyska Magda Starowieyska

Tak zdaniem autora tekstu Petera Turriniego wygląda metafora samotności we współczesnym konsumpcyjnym świecie.

– Sztuki austriackiego dramatopisarza znanego z radykalnych poglądów i artystycznych prowokacji, były już kilkakrotnie wystawiane na deskach Teatru Studio – mówi reżyser Grzegorz Wiśniewski. – „Józef i Maria" to spektakl kameralny, w którym Turrini odchodzi od uprawianej w latach 60. i 70. dramaturgii szoku.

Centralny punkt scenografii stanowi wielki podest zapakowany jak gwiazdkowy prezent. Kilka zwisających z sufitu bombek sugeruje czas akcji – święta Bożego Narodzenia. Młoda kobieta, pracownica supermarketu wystrojona niczym choinka, zachwala przez mikrofon superpromocje na baleron w najlepszym gatunku, węgierską gęś patroszoną i barwne niekapiące świece.

Wszystkie te anonse niewiele obchodzą Józefa i Marię. Samotnych, doświadczonych przez życie, obcych sobie ludzi.

Ona – 69-latka – jest tu sprzątaczką. Ma syna i wnuka oraz synową, z którą nie potrafi się dogadać. Jedynak poprosił ją więc, by w tym roku nie przychodziła na Wigilię.

On – 71-latek – nie ma rodziny. Gdy był dzieckiem, oddano go do pogotowia opiekuńczego. Matka nie miała dla niego czasu.

Przypadkowa rozmowa tych dwojga samotników staje się pretekstem do wyprawy w przeszłość. Opowiadają o swojej młodości, na której piętno odcisnęły XX-wieczne totalitaryzmy. Mówią o straconych nadziejach i rozczarowaniach, jakie przyniosło im życie. Przyznają, że we współczesnym, pędzącym do przodu świecie nie ma dla nich miejsca.

„Józef i Maria", sztuka Petera Turriniego, reż. Grzegorz Wiśniewski, wyk. Irena Jun, Stanisław Brudny, Marta Ledwoń, Teatr Studio, Warszawa, PKiN, pl. Defilad 1, bilety: 50 zł, rezerwacje: tel. 22 656 69 41, piątek (25.11), godz. 20

Tak zdaniem autora tekstu Petera Turriniego wygląda metafora samotności we współczesnym konsumpcyjnym świecie.

– Sztuki austriackiego dramatopisarza znanego z radykalnych poglądów i artystycznych prowokacji, były już kilkakrotnie wystawiane na deskach Teatru Studio – mówi reżyser Grzegorz Wiśniewski. – „Józef i Maria" to spektakl kameralny, w którym Turrini odchodzi od uprawianej w latach 60. i 70. dramaturgii szoku.

Teatr
Kaczyński, Tusk, Hitler i Lupa, czyli „klika” na scenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Teatr
Krzysztof Warlikowski i zespół chcą, by dyrektorem Nowego był Michał Merczyński
Teatr
Opowieści o kobiecych dramatach na wsi. Piekło uczuć nie może trwać
Teatr
Rusza Boska Komedia w Krakowie. Andrzej Stasiuk zbiera na pomoc Ukrainie
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Teatr
Wykrywacz do obrazy uczuć religijnych i „Latający Potwór Spaghetti” Pakuły