Od 3 do 7 września w stolicy zabrzmią brazylijskie rytmy. W ramach festiwalu "Bom Dia Brasil" odbędą się koncerty, przedstawienia teatralne, pokazy filmowe i imprezy taneczne. Warszawa zamieni się w Rio de Janeiro.
Ten rok jest rokiem szczególnym. Mija 50 lat od nagrania płyty Elizete Cardoso „Canção do Amor Demais”, na której znalazły się ponadczasowe kompozycje genialnego duetu Jobim-Vinicius, m.in. "Chega de Saudade". Album ten dał początek nowemu zjawisku kulturowemu jakim jest bossa nova. Aby upamiętnić tamto wydarzenie, rok 2008 okrzyknięto w Rio de Janeiro rokiem bossa novy. Organizatorzy Festiwalu Brazylijskiego "Bom Dia Brasil" przyłączają się do tej idei.
Tegoroczny Festiwal rozpocznie przedstawienie teatralne "Brasil, o musical", w reżyserii Andre de la Cruz z Rio de Janeiro. Po raz pierwszy na deskach teatru brazylijscy i polscy artyści zabiorą widzów w niezwykłą muzyczną podróż po Brazylii.
Podczas kolejnych letnich wieczorów odbędzie się m.in. maraton kina brazylijskiego, czyli doskonała kompilacja najgłośniejszych brazylijskich filmów muzycznych ostatnich lat. Zobaczymy obraz „Antônia” w reżyserii Tata Amaral oraz „Ó Paí, Ó” („Karnawał chłopaku”), komedię muzyczną, której scenariusz oparty jest na sztuce Márcio Meirellesa, a autorem ścieżki dźwiękowej jest sam Caetano Veloso, jeden z najwybitniejszych piosenkarzy i kompozytorów na świecie. Pokazy uświetni wyświetlany po raz pierwszy w Polsce dokument muzyczny o historii bossa novy „Coisa mais linda: história e casos da bossa nova”, w reżyserii Paulo Thiago.
- W Brazylii prawie wszystko zaczyna się i kończy festą. Jednak zabawa to nie wszystko. Pragniemy, aby nasz festiwal nie tylko bawił, ale również inspirował i zachęcał do odkrywania niezwykłej kultury brazylijskiej, która jest niczym wielobarwna tęcza pełna różnorodnych rytmów, brzmień oraz smaków i zapachów silnie oddziałujących na zmysły - mówi organizator Festiwalu oraz Prezes Fundacji Kultury Brazylijskiej „Macunaima” Paweł Kucharczuk powiedział.