Opera Narodowa: Kreacje 3 to wieczór młodych choreografów

Premiera „Kreacji” w Operze Narodowej pokazuje, że młodzi twórcy mają nie tylko coraz większe ambicje, ale i umiejętności

Aktualizacja: 25.01.2011 12:28 Publikacja: 24.01.2011 02:02

Opera Narodowa: Kreacje 3 to wieczór młodych choreografów

Foto: Fotorzepa, Jak Jakub Ostałowski

Do tytułu „Kreacje” dodano cyfrę trzy, bo to kolejny wieczór młodych choreografów przygotowany w ostatnich dwóch latach przez Polski Balet Narodowy. Trzecia premiera okazała się najlepsza, a więc pomysł szefa zespołu Krzysztofa Pastora przynosi efekty.

Stara zasada – praktyka czyni mistrza – obowiązuje w każdej dziedzinie sztuki, ale w balecie przede wszystkim. Choreograf sprawdza się w pracy z tancerzami, ale przez lata nikt u nas nie chciał dać szansy ludziom marzącym o tym zawodzie. Dzięki warsztatom organizowanym przez Polski Balet Narodowy pojawiło się kilka talentów.

W 2009 roku na pierwszych „Kreacjach” oglądaliśmy skromne kompozycje. Teraz każdy z siedmiu z autorów przygotował minispektakl. Taką drogą – od szkolnego pas de deux do „Wacława” – przeszedł na przykład Eduard Bablidze. I nawet jeśli porwał się na zbyt ambitne zamierzenie, gdyż w ciągu kilkunastu minut chciał przedstawić portret Wacława Niżyńskiego, to udowodnił, że już potrafi stworzyć zarys fabuły i pokazać relacje między bohaterami.

Rozwija się Jacek Tyski, który przygotował własną wersję „Popołudnia fauna”. Sto lat temu Niżyński tym baletem burzył klasyczne kanony tańca. Tyski się do nich odwołuje, ale widz nie ma wrażenia, że ogląda powrót do przeszłości.

Wybór techniki tańca jest sprawą wtórną. U choreografa liczy się muzyczna wrażliwość i świadomość tworzywa, jakim jest ciało tancerza. Z tymi umiejętnościami musiała się urodzić 20-latka Anna Hop, w „Temacie strachu” pokazała, jak z prostych ruchów można ułożyć energetyczną choreografię, świetnie skorelowaną z muzyką. Dokonał też tego Zbigniew Czapski-Kłoda w debiutanckiej „Kreacji”.

Młodzi poczynają sobie coraz śmielej, nie tylko w Warszawie. Robert Bondara, który był objawieniem poprzednich „Kreacji”, teraz nie wziął w nich udziału. W Opera Nova w Bydgoszczy przygotowuje samodzielny spektakl „Zniewolony umysł” inspirowany prozą Czesława Miłosza. Premiera w marcu.

Do tytułu „Kreacje” dodano cyfrę trzy, bo to kolejny wieczór młodych choreografów przygotowany w ostatnich dwóch latach przez Polski Balet Narodowy. Trzecia premiera okazała się najlepsza, a więc pomysł szefa zespołu Krzysztofa Pastora przynosi efekty.

Stara zasada – praktyka czyni mistrza – obowiązuje w każdej dziedzinie sztuki, ale w balecie przede wszystkim. Choreograf sprawdza się w pracy z tancerzami, ale przez lata nikt u nas nie chciał dać szansy ludziom marzącym o tym zawodzie. Dzięki warsztatom organizowanym przez Polski Balet Narodowy pojawiło się kilka talentów.

Taniec
Trzy nosy Pinokia. Premiera Polskiego Baletu Narodowego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Taniec
Josephine Baker: "zdegenerowana" artystka w spódniczce z bananów
Taniec
Agata Siniarska zatańczy na festiwalu w Berlinie
Taniec
Taneczne święto Indii
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Taniec
Primabalerina z Teatru Bolszoj opuściła kraj. "Wstydzę się Rosji"