Reklama

Sprawcy tanecznej eksplozji

Taneczna rewolucja zaczęła się od jednej kasety wideo

Publikacja: 12.05.2011 14:45

Metropolish

Metropolish

Foto: Archiwum

Na początku lat 90. po kraju krążyła wielokrotnie przegrywana taśma z kultowym filmem o breakdance „Rytm ulicy". Trafiła w ręce mieszkającego w Grajewie Cezarego Krukowskiego, dziś znanego jako Kruk, współtwórca najpopularniejszej grupy tanecznej w Polsce. Kruka podpatrywał Wojciech Blaszko, czyli Blacha – wspólnie założyli Fair Play Crew, łączącą elementy breadance'u z funky i tańcem nowoczesnym. Zrobiło się o nich głośno w 2004 r., gdy – podobnie jak b-boye z całego kraju – zjawili się w Teatrze Muzycznym w Gdyni na próbach do spektaklu „12 ławek". Reżyser Jarek Staniek zaprosił do udziału pasjonatów breakdance'u, samouków. Ich zapał i energia pomogły stworzyć przedstawienie, które zmieniło losy ulicznego tańca. Wcześniej breakdancerzy nie byli gwiazdami, a w przeciwieństwie do raperów czy didżejów nie mogli się utrzymać z hiphopowej pasji. Gdyński spektakl sprawił, że ich talent został dostrzeżony i doceniony.

– Dzięki „12 ławkom" zyskaliśmy uznanie środowiska teatralnego i artystycznego – wspomina Wojciech Blaszko. – Później braliśmy udział w innych przedstawieniach, współtworzyliśmy choreografie, wreszcie wyreżyserowaliśmy własny spektakl „Morosophus", nagrodzony przez ministra kultury.

Blaszko występował także w „Fame", tworzył choreografię Festiwalu im. Jana Kiepury, organizowanego przez Bogusława Kaczyńskiego, tańczył podczas konkursu Eurowizji w latach 2006 –2008 i na festiwalu Top Trendy w 2005 r. Współpracuje z Filharmonią Białostocką i tamtejszym Teatrem Dramatycznym, ostatnio jako choreograf spektakli „Ożenek" i „Baby Blues".

Kruk to doświadczony i wszechstronny tancerz. Wygrywał taneczne breakdance'owe walki m.in. w Londynie, zasiadał w jury prestiżowych zawodów. W 2006 r. zagrał główną rolę w spektaklu „Morosophus", później występował również w „Fame", „Footloose" i filmie „Kochaj i tańcz".

W 2010 r. tancerze Fair Play Crew wrócili do współpracy z Jarkiem Stańkiem, pojawili się w spektaklu „Metropolish", opowieści o świecie zdominowanym przed media, masowe wzorce i konsumpcję. W przedstawieniu, na które Białystok wyłożył półtora miliona złotych, pojawiało się 60 artystów, potrzeba było 250 strojów i dwóch ciężarówek do przewozu scenografii. „Metropolish" pokazano w 11 miastach. Fragmenty zobaczą także widzowie w Fabryce Trzciny.

Reklama
Reklama

Po sukcesie artystycznym tancerze Fair Play Crew zaznali popularności. Kolejni członkowie zespołu i założonego przez nich w Białymstoku studia tańca występowali w konkursach telewizyjnych. Kruk i Blacha dotarli do finału „Mam talent". Do dziś dziesięciu wychowanków studia znalazło się w finale „You Can Dance", a sami twórcy grupy pojawiają się w programie jako gwiazdy i współtwórcy choreografii.

– Kilkanaście lat temu jedynym tancerzem, jakiego widywałem, był Kruk. To wystarczyło, żebym zaraził się pasją. Teraz dzięki telewizyjnym show zarażają się tysiące ludzi. Polska przeżywa taneczny boom – mówi Blaszko.

Studio Fair Play Crew rozrosło się – dziś ma już trzy oddziały, w których uczy się kilkaset osób. Fair Play Crew uruchomiło również agencję artystyczną, współtworzy pokazy i spektakle. Na jesieni zaczną się prace nad kolejnym przedstawieniem, w planach jest również produkcja filmu muzycznego.

– Jako pierwsi tancerze z Białegostoku zaprezentowaliśmy się światu – wspomina Blaszko. – Podróżowaliśmy do różnych krajów, poznając ludzi, ucząc się technik, a po powrocie zachęcaliśmy innych. Wokół tańca wyrosła tu bogata kultura. Wciąż pojawiają się nowe inspiracje i pomysły, nadal czujemy adrenalinę przed występem. A ponieważ udało nam się połączyć miłość do tańca z pracą, możemy to robić przez całe życie.

Taniec
Potencjał medialny tańca teraz warty 750 mln zł. Dorównuje żużlowi, wyprzedza MMA
Taniec
„Prometeusz” żegna dyrektora Waldemara Dąbrowskiego
Taniec
Trzy nosy Pinokia. Premiera Polskiego Baletu Narodowego
Taniec
Josephine Baker: "zdegenerowana" artystka w spódniczce z bananów
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Taniec
Agata Siniarska zatańczy na festiwalu w Berlinie
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama