Wtorkowa deklaracja z Mesebergu jest wspólną francusko-niemiecką propozycją usprawnienia działania UE. Najwięcej uwagi komentatorów przyciągnął fragment dotyczący utworzenia odrębnego budżetu dla strefy euro, o czym dyskutuje się od wielu lat. Ale w dokumencie jest jeszcze inna ważna inicjatywa dzieląca państwa UE. To unijna Rada Bezpieczeństwa.
– Francja i Niemcy zgodziły się rozważyć nowe sposoby przyspieszenia i zwiększenia efektywności procesu decyzyjnego w dziedzinie wspólnej polityki zagranicznej i bezpieczeństwa UE. Potrzebujemy europejskiej debaty na temat nowych formatów, jak Rada Bezpieczeństwa UE, i sposobów na ściślejszą koordynację wewnątrz i na forach zewnętrznych – brzmi fragment deklaracji. Kompletnym zaskoczeniem to nie jest, bo gdyby wczytać się dokładnie w wywiad, którego Angela Merkel udzieliła na początku czerwca „Frankfurter Allgemeine Sonntagszeitung", to można by odnaleźć parę zdań na wspomniany temat.