Po dotyczącym szczepień przeciw koronawirusowi SARS-CoV-2 posiedzeniu komisji zdrowia jej wiceprzewodniczący Czesław Hoc (PiS) powiedział, że według szefa KPRM i pełnomocnika rządu ds. Narodowego Programu Szczepień Michała Dworczyka w Polsce zaszczepionych zostało 114 tys. osób. Zdaniem posła PiS, to "wspaniała liczba". - To jest dobra liczba, budująca liczba. Tak się pisze historię w nowoczesnej, współczesnej medycynie - ocenił Hoc.
Czytaj także:
Budka: Szczepić przeciwko COVID milion Polaków tygodniowo. To do zrobienia
Powołując się na słowa Dworczyka wiceszefowa komisji zdrowia Anna Kwiecień (PiS) mówiła, że nieprawdą jest, że w Polsce zniszczeniu uległo kilka tysięcy dawek szczepionki. - 52 dawki uległy zniszczeniu - stwierdziła dodając, że do takich sytuacji dochodziło na skutek "wyłącznie mechanicznych uszkodzeń, czyli np. upadła fiolka".
- Myślę, że bardzo istotnym elementem jest to, że tak naprawdę jesteśmy praktycznie przygotowani jako Polska do szczepienia całej populacji, że bardzo wiele podmiotów zgłosiło się w ramach naboru podmiotów, które chcą szczepić - mówiła posłanka.
- Możemy szczepić siedem dni w tygodniu i to się dzieje. Jesteśmy tak naprawdę w ósmym dniu szczepień i na tle wielu państw europejskich jesteśmy krajem przodującym w zaszczepianiu naszych obywateli - oświadczyła polityk PiS.
Zdaniem posłanki Prawa i Sprawiedliwości, nieprawdą jest, że inne państwa, np. Niemcy czy Francja, "lepiej sobie radzą". - Absolutnie tak nie jest. To właśnie my świetnie sobie radzimy, natomiast tam w gazetach "Le Figaro" czy "Die Welt" poinformowano, że absolutnie zarówno Niemcy, jak i Francja nie radzą sobie ze szczepieniami, tam są jakieś znikome liczby osób, które zostały do tej pory zaszczepione - mówiła Anna Kwiecień.
- Mam nadzieję, że jeżeli tak będzie nadal przebiegać proces zaszczepiania to w tym roku jest ogromna szansa na to, że poradzimy sobie z pandemią - dodała.