W Korei Północnej odbył się 8. Kongres Partii Pracujących Korei, na którym w niedzielę wybrano nowe, najwyższe władze partii. Kim Jo Dzong weszła w skład Komitetu Centralnego partii, ale nie znalazła się w składzie biura politycznego - odnotowuje Reuters.
Nie jest jasne czy oznacza to utratę wpływów przez rosnącą w ostatnich latach w siłę Kim Jo Dzong, czy też Kim Dzong Un postanowił powierzyć jej jakieś inne, ważne stanowisko.
Kim Jo Dzong początkowo pełniła funkcję osobistego sekretarza Kim Dzong Una, potem była jego specjalnym wysłannikiem do Korei Południowej, została też wicedyrektorem departamentu Partii Pracujących Korei nadzorującego sprawy personalne i organizacyjne.
W 2017 roku została drugą w historii kraju kobietą, która weszła w skład biura politycznego.
Południowokoreańska agencja wywiadu informowała, że Kim Jo Dzong stała się "de facto drugą osobą w państwie".