New Start to ostatnie porozumienie rozbrojeniowe, jakie jeszcze wiąże Moskwę i Waszyngton. Donald Trump i je chciał wysadzić w powietrze, stawiając jako warunek włączenia do niego Chin. W czasie przesłuchania w Senacie nowy sekretarz stanu Antony Blinken zrezygnował jednak z tego postulatu.
– Będziemy starali się przedłużyć New Start. Prezydent musi jeszcze zdecydować o ile – powiedział o umowie, która wygasa już 5 lutego.
Oferta została natychmiast podchwycona przez Moskwę.
– Rosja i jej prezydent opowiadają się za uratowaniem tego porozumienia – powiedział rzecznik Władimira Putina Dmitrij Pieskow.
Umowa, która obejmuje pociski o zasięgu powyżej 5,5 tys. km, zakłada, że tak Rosjanie, jak i Amerykanie ograniczą do 1500 liczbę posiadanych głowic oraz 700 wyrzutni i bombowców strategicznych. Gdyby porozumienie, które w 2010 r. zawarł w Pradze Barack Obama z Dmitrijem Miedwiediewem zostało unieważnione, uruchomiłoby to niezwykle kosztowny wyścig zbrojeń. W Waszyngtonie szacuje się, że modernizacja wspomnianej kategorii pocisków pochłonęłaby blisko 2 bln dol. przez 30 lat.