- Właśnie dlatego, że patrzymy z ogromnym niepokojem na kwestię zgonów, zdając sobie sprawę z tego, że sytuacja jest trudna w wielu branżach musimy jednak z ostrożnością podchodzić do zmian w katalogu różnych obostrzeń - powiedział premier.
"Wytrzymać do czasu, kiedy szczepionka zacznie działać na odporność zbiorową"
Poinformował, że w piątek przedstawiona zostanie "perspektywa" na kolejne dwa tygodnie. - Pewne szczegóły zostaną przedstawione, ale cały czas w związku z liczbą zgonów, z sytuacją wokół Polski, z szalejącą epidemią również wokół Polski, musimy być wytrwali, musimy wytrzymać do czasu, kiedy szczepionka zacznie działać na odporność zbiorową - oświadczył Mateusz Morawiecki.
Czytaj także:
Łagodzenie obostrzeń. Sobolewski: Jarosław Kaczyński uważa, że trzeba być bardzo ostrożnym
Szczepienia przeciw COVID-19 ruszyły w Polsce 27 grudnia. Po 39 dniach realizacji programu średnia dobowa liczba szczepień wykonywanych w Polsce wynosi 37 476. Zakładając, że odporność stadną uzyskuje się przy zaszczepieniu ok. 70 proc. populacji (w Polsce oznaczałoby to konieczność zaszczepienia 26 847 921 osób, a więc wykonania 53 695 842 szczepień, ponieważ dopuszczone obecnie do użycia w Polsce szczepionki wymagają podania dwóch dawek) do poziomu odporności stadnej w Polsce brakuje jeszcze 52 234 264 szczepienia.
Biorąc pod uwagę obecną dobową średnią liczbę szczepień zajęłoby to ok. 1 394 dni, a więc nieco mniej niż 4 lata.
"Sytuację międzynarodową także bierzemy pod uwagę"
- Patrzymy na kilka parametrów jednocześnie, żeby mieć jak najbardziej pewne wyobrażenie dotyczące zagrożeń - mówił w czwartek premier, pytany o to, na jakim etapie epidemii jesteśmy.