Hiszpania szuka małej Mari Luz

Zaginięcie pięciolatki z Huelvy utwierdziło Hiszpanów w przekonaniu, że w ich kraju działa gang kidnaperów

Aktualizacja: 18.01.2008 14:01 Publikacja: 17.01.2008 20:00

Hiszpania szuka małej Mari Luz

Foto: Reuters

Mari Luz Cortes – blondyneczka o jasnej cerze i zielonych oczach – zniknęła w ubiegłą niedzielę. Około 16.30 poszła kupić frytki do pobliskiego kiosku. Była ubrana w ciemnoróżowy sweterek, dżinsową spódniczkę i botki. W ręku ściskała 1 euro. Ostatni widział ją sprzedawca. Mówi, że kupiła torebkę frytek i poszła. Gdzie – nie wiadomo.

Matka Mari Luz jest przekonana, że jej córeczka – wesoła, żywa, inteligentna dziewuszka – nigdzie by nie poszła dobrowolnie z obcą osobą. – Była na to zbyt nieśmiała – mówi Irene Suarez. Do kiosku, który znajduje się 100 metrów od domu, nieraz wcześniej biegała po słodycze sama albo z którymś z dwóch starszych braci.

Rodzice, andaluzyjscy Cyganie, najpierw kilka godzin sami szukali dziewczynki, zanim zawiadomili policję. Podczas gdy funkcjonariusze z psami przeczesywali sąsiednie ulice i place budowy, sąsiedzi rozwieszali w całym mieście zawiadomienia o zaginięciu Mari Luz z jej zdjęciem i numerem telefonu kontaktowego.

Dziewczynki wciąż szuka 150 policjantów i strażaków. Wczoraj dołączyło do nich kilkudziesięciu ochotników z Sewilli. Zaalarmowano policję w sąsiedniej Portugalii, gdzie w maju ubiegłego roku zaginęła czteroletnia Brytyjka. Choć oficjalnie nikt nie łączy tych dwóch spraw, nazwisko Madeleine McCann powraca w relacjach mediów.

Nie tylko dlatego, że prowincja Huelva graniczy z Portugalią, a matka Madeleine zadzwoniła do rodziców Andaluzyjki z wyrazami współczucia i solidarności. Rodzice Mari Luz to ludzie prości i gorzej sytuowani od McCannów, ale i oni nie czekają z założonymi rękoma, aż ich córkę znajdzie policja. Dziewczynki szuka cała Huelva.

W środę 4 tysiące mieszkańców przemaszerowały sprzed jej domu pod siedzibę lokalnych władz. „Niech wróci Mari Luz!” – krzyczeli demonstranci. Wcześniej 1500 kolegów dziewczynki z miejscowej szkoły diecezjalnej przeszło pod jej dom ze zdjęciami pięciolatki.

– Proszę, niech Huelva się nie zniechęca. Niech nadal nam pomaga – apeluje ojciec Mari Luz.

Tajemnicze zaginięcie jego córeczki nie zbulwersowałoby tak bardzo Hiszpanów, gdyby nie to, że doniesienia o porwaniach i próbach uprowadzenia dzieci pojawiają się w tutejszych mediach coraz częściej. W Nowy Rok w Maladze zaginęła 15-letnia Irlandka Amy Fitzpatrick. W ubiegłym tygodniu w La Garita na Wyspach Kanaryjskich jakiś mężczyzna próbował wciągnąć do furgonetki dziesięcioletnią Sandrę Dominguez.

Kilka dni wcześniej podobna przygoda spotkała (na tych samych wyspach) dwie rówieśniczki Sandry. Policja wciąż poszukuje zaginionego tam w marcu 2007 roku siedmioletniego Yeremiego Vargasa.

Władze zaprzeczają pogłoskom, że w Hiszpanii grasuje banda porywaczy dzieci. Ale parki i place zabaw są teraz lepiej strzeżone.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki

Mari Luz Cortes – blondyneczka o jasnej cerze i zielonych oczach – zniknęła w ubiegłą niedzielę. Około 16.30 poszła kupić frytki do pobliskiego kiosku. Była ubrana w ciemnoróżowy sweterek, dżinsową spódniczkę i botki. W ręku ściskała 1 euro. Ostatni widział ją sprzedawca. Mówi, że kupiła torebkę frytek i poszła. Gdzie – nie wiadomo.

Matka Mari Luz jest przekonana, że jej córeczka – wesoła, żywa, inteligentna dziewuszka – nigdzie by nie poszła dobrowolnie z obcą osobą. – Była na to zbyt nieśmiała – mówi Irene Suarez. Do kiosku, który znajduje się 100 metrów od domu, nieraz wcześniej biegała po słodycze sama albo z którymś z dwóch starszych braci.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021