Wybory w niespokojnej Gruzji

Władze w Tbilisi przechodzą egzamin z demokracji

Publikacja: 21.05.2008 04:22

Dramatyczny spór z Rosją, niebezpieczna sytuacja na granicach z separatystycznymi republikami, Abchazją i Osetią Południową – takie jest tło środowych wyborów parlamentarnych w Gruzji.

Według ostatnich badań opinii publicznej Zjednoczony Ruch Narodowy prezydenta Saakaszwilego może liczyć, nawet na 44 – 57 procent głosów. Wobec skomplikowanej ordynacji wyborczej (75 deputowanych wybieranych na zasadzie proporcjonalnej z list partyjnych, 75 w okręgach jednomandatowych; 5-procentowy próg) nie wiadomo, czy uzyska bezpieczne dwie trzecie głosów potrzebne do zmiany konstytucji.

Ostatnio Saakaszwili stracił wpływowego sojusznika. Przewodnicząca parlamentu Nino Burdżanadze, uznawana w Gruzji za osobę łagodzącą i racjonalnie wpływającą na prezydenta, oświadczyła, że nie będzie kandydować, rezygnuje też z działalności w Zjednoczonym Ruchu Narodowym.

Główne ugrupowanie opozycyjne, Zjednoczona Koalicja, może liczyć na 12 – 16 proc. głosów. Oskarża rząd o korupcję i twierdzi, że przeforsowana przez Saakaszwilego ordynacja sprzyja jego zwolennikom.

Inne partie mogą liczyć na mniejszy odsetek głosów.

5-proc. próg wyborczy mogą przejść: Ruch Chrześcijańsko-Demokratyczny utworzony w lutym przez Gogi Targamadzego, szefa programów politycznych opozycyjnej telewizji Imedi, oraz lewicowa Gruzińska Partia Pracy.

Niewykluczone, że opozycja nie uzna wyników wyborów. Lider Zjednoczonej Koalicji Lewan Gaczecziladze wezwał zwolenników tego ugrupowania, by wieczorem zebrali się na wiecu, aby poznać „prawdziwe wyniki” głosowania. – Saakaszwili nie ma zamiaru przeprowadzać wyborów w sposób demokratyczny. Już w okresie przedwyborczym było wiele fałszerstw – twierdzi była szefowa MSZ Salome Zurabiszwili.

– Jeśli władze sfałszują wybory, dojdzie do wybuchu – uważa politolog Merab Paczulia.

Ale numer jeden na liście Zjednoczonego Ruchu Narodowego Dawid Bakradze (do niedawna szef dyplomacji) podkreśla: „Powinniśmy pokazać światu, że jesteśmy państwem demokratycznym”.

ap, dpa, pap

Ugrupowanie Saakaszwilego może liczyć na 44 – 57 procent głosów

Dramatyczny spór z Rosją, niebezpieczna sytuacja na granicach z separatystycznymi republikami, Abchazją i Osetią Południową – takie jest tło środowych wyborów parlamentarnych w Gruzji.

Według ostatnich badań opinii publicznej Zjednoczony Ruch Narodowy prezydenta Saakaszwilego może liczyć, nawet na 44 – 57 procent głosów. Wobec skomplikowanej ordynacji wyborczej (75 deputowanych wybieranych na zasadzie proporcjonalnej z list partyjnych, 75 w okręgach jednomandatowych; 5-procentowy próg) nie wiadomo, czy uzyska bezpieczne dwie trzecie głosów potrzebne do zmiany konstytucji.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019