Kto wygrał bitwę pod Grunwaldem

W Wilnie powstanie superprodukcja, która ukaże, że to Litwini odegrali decydującą rolę w rozbiciu zakonu krzyżackiego

Publikacja: 17.07.2008 03:19

Kto wygrał bitwę pod Grunwaldem

Foto: Forum

Bitwa pod Grunwaldem (po litewsku Žalgirisem, czyli zielonym lasem) w tożsamości narodowej Litwinów odgrywa szczególną rolę. Jej nazwę noszą kluby sportowe, w tym najsłynniejszy litewski klub koszykarski z Wilna, ulice, place, statki, a nawet najmocniejszy napój alkoholowy o mocy 75 procent.

– Žalgiris stał się jednym z kamieni węgielnych litewskiego odrodzenia narodowego pod koniec XIX wieku. Jest symbolem walki o własne państwo i ta tradycja jest kultywowana do dziś – powiedział „Rz” komentator litewskiego tygodnika „Veidas” Audrius Bačiulis.

Z okazji zbliżającej się 600. rocznicy bitwy (doszło do niej 15 lipca 1410 roku) rządowy Komitet Strategicznego Planowania w Wilnie postanowił, że ma powstać film fabularny, w którym bitwa zostanie przedstawiona z litewskiego punktu widzenia. Obraz pod roboczym tytułem „Grunwald – Dzień Żelaza” ma nakręcić litewski reżyser Raimundas Banionis.

Ma to być odpowiedź na nakręcony przed 50 laty PRL-owski film „Krzyżacy” Aleksandra Forda, który oburza kolejne pokolenia Litwinów.

Jak napisał „Veidas”, „Litwini już nie będą ubrani w skóry czołgać się u stóp polskiego króla Jagiełły”.

Nie wszystkim na Litwie podobne plany się podobają. – To głupota. Po pierwsze, 17 milionów litów (około 17 mln złotych – przyp. red.), jakie daje rząd, to śmiesznie mała kwota. Porządny film historyczny kosztuje dzisiaj co najmniej kilkadziesiąt milionów euro – powiedział Audrius Bačiulis. – Po drugie, filmy na rządowe zamówienie najczęściej są niewypałem. Litwa nie ma zresztą doświadczenia w kręceniu superprodukcji. Obawiam się, że wszystko skończy się kompromitacją.

Podobne głosy nie powstrzymają zapewne władz, które – ustami ministra kultury Jonasa Jučasa – podkreślają, że wydarzenia sprzed 600 lat powinny być „naświetlone tak, jak widzą je nasi historycy”.

A w litewskiej tradycji historycznej panuje przekonanie, że to nie Polacy, ale właśnie Litwini pokonali zakon krzyżacki. Głównym architektem zwycięstwa był zaś nie Władysław Jagiełło, lecz wielki książę Witold.

– Ta bitwa miała dla Litwy o wiele większe znaczenie niż dla Polski – powiedział „Rz” jeden z czołowych litewskich historyków prof. Alfredas Bumblauskas. – Gdybyśmy wówczas przegrali, los dużej części naszego kraju, w szczególności Żmudzi, byłby zupełnie inny. Zostałaby zgermanizowana.

Naukowiec przyznaje jednak, że tak naprawdę do końca nie można powiedzieć, kto wniósł większy wkład w zwycięstwo nad Krzyżakami.

– Panujące na Litwie i w Polsce poglądy uformowały się w epoce, w której ogromną rolę odgrywały nacjonalizmy – uważa prof. Bumblauskas. I apeluje, aby historycy z obu krajów zaczęli badać to wydarzenie.

Polaków i Litwinów różni nie tylko ocena bitwy pod Grunwaldem. Nasi północno-wschodni sąsiedni chętnie odwołują się do okresu sprzed zawarcia unii lubelskiej, na mocy której powstała Rzeczpospolita Obojga Narodów. Czasy te nazywane są złotym wiekiem. Uważają, że Litwa utraciła wówczas samodzielność i na wiele wieków została poddana polskiej dominacji.

Dzieje Rzeczypospolitej Obojga Narodów mają również wpływ na stosunek Litwinów do mieszkających na terenie ich kraju Polaków.

– Można uznać, że Polacy na Litwie w swej większości wywodzili się i wywodzą ze spolonizowanej litewskiej szlachty, czyli są częścią narodu litewskiego. Można jednak również uznać, że byli to przybysze z Polski, którzy mieli odegrać jakąś rolę – tłumaczy prof. Bumblauskas.

Podkreśla jednak, że stosunek Litwinów do okresu historii, w którym oba narody tworzyły jedno państwo, powoli zmienia się na lepsze. Od dwóch lat na Litwie uroczyście obchodzona jest rocznica uchwalenia Konstytucji 3 maja.

– Odcinając się od naszych wspólnych dziejów, zubożamy historię Litwy – powiedział Alfredas Bumblauskas.

Wydział Historii Uniwersytetu Wileńskiego

Bitwa pod Grunwaldem (po litewsku Žalgirisem, czyli zielonym lasem) w tożsamości narodowej Litwinów odgrywa szczególną rolę. Jej nazwę noszą kluby sportowe, w tym najsłynniejszy litewski klub koszykarski z Wilna, ulice, place, statki, a nawet najmocniejszy napój alkoholowy o mocy 75 procent.

– Žalgiris stał się jednym z kamieni węgielnych litewskiego odrodzenia narodowego pod koniec XIX wieku. Jest symbolem walki o własne państwo i ta tradycja jest kultywowana do dziś – powiedział „Rz” komentator litewskiego tygodnika „Veidas” Audrius Bačiulis.

Pozostało 87% artykułu
Czym jeździć
Technologia, której nie zobaczysz. Ale możesz ją poczuć
Tu i Teraz
Skoda Kodiaq - nowy wymiar przestrzeni
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 966
Świat
Unia Europejska chce wypychać migrantów poza swoje granice
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 965
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 964