– Rosja dostrzegła, że Polska gra ważną rolę w Unii Europejskiej, że jest dużym i wpływowym krajem. Zadziałało jednolite stanowisko Unii w sprawie Gruzji. Dlatego tym bardziej powinniśmy przyspieszyć pogłębienie integracji, przyjmując traktat lizboński – mówi szef sejmowej komisji spraw zagranicznych Krzysztof Lisek z PO.
– Bardzo dobrze oceniam tę wizytę. Aby Unia Europejska mogła sobie ułożyć stosunki z Rosją, obie strony muszą nauczyć się rozmawiać. Polska pokazała, że to potrafi – mówi „Rz” Stanisław Ciosek, były ambasador w Moskwie.
– Rosja jest ważnym, ale trudnym, partnerem. I powinna rozwiązywać spory w swoim sąsiedztwie dyplomatycznie. Nie zgodzimy się, by była kwestionowana integralność terytorialna Gruzji – usłyszeliśmy z kolei od dyrektora biura spraw zagranicznych Kancelarii Prezydenta Mariusza Handzlika.
Rosja czeka na reakcję USA i Unii Europejskiej, żeby wiedzieć, jak daleko może się posunąć. Zdecydowanie sprzeciwia się rządowi Gruzji, który zamierza wprowadzić kraj do NATO, a potem może również do UE, i chce mu udzielić lekcji. Dlatego w sposób nieproporcjonalny i agresywny zareagowała na niemądre działania Gruzji z 7 sierpnia, zagarniając dla siebie część jej terytorium. Myślę, że Rosjanie byli zaskoczeni jednolitą reakcją USA i Europy, choć była to odpowiedź dość słaba. Ale przynajmniej byliśmy zjednoczeni w negocjowaniu planu pokojowego i zobowiązaniu Rosji do wycofania swoich wojsk na poprzednie pozycje. Rosji nie chodzi tak naprawdę o Gruzję, ale o Krym, Naddniestrze, a nawet o mniejszość rosyjską na Łotwie. Putin i Miedwiediew chcą zbudować coś na kształt Związku Sowieckiego, ale w jego wersji kapitalistycznej. To nie do zaakceptowania. Rosja musi istnieć w uznanych międzynarodowo granicach.
—not. a.sł.
Sam fakt, że Ławrow do Warszawy przyjechał, oznacza, że Rosja nie chce radykalnego ograniczenia kontaktów z krajami zajmującymi nieprzyjazne wobec niej stanowisko. Oczywiście o zbliżeniu w sprawie Gruzji czy tarczy antyrakietowej nie mogło być mowy, bo oba kraje zajmują całkowicie odmienne stanowiska. W kwestii tarczy zdrowo myślący analitycy dawno zrozumieli, że problemem nie są obiekty w Polsce i Czechach. Chodzi o to, czy powstanie globalny amerykański system obrony antyrakietowej. Teraz wiadomo, że ma być tworzony – i to zmienia sytuację w świecie. Dla Polski i Czech może zaś oznaczać, że kwestia budowy w tych krajach amerykańskich obiektów stanie się mniej ważna. W sprawie Gruzji wizyta Ławrowa była okazją do przedstawienia stanowiska Rosji i zrozumienia nastrojów w kraju należącym do najbardziej radykalnych w tej kwestii w UE.