Nasilona walka z korupcją wśród ludzi w mundurach trwa od kilku tygodni. 13 listopada, podczas poświęconej temu zjawisku narady, Łukaszenko wyraził oburzenie, że rozpowszechnia się ono „wśród osób, które powinny z nim walczyć”. – W łapownictwo zamieszani są przedstawiciele struktur siłowych, którzy powinni przeciwdziałać takim przestępczym praktykom – mówił. – Uprzedzam wszystkich: na Białorusi takiego bezprawia nie będzie! Przynajmniej tak długo, jak długo ja jestem prezydentem – podkreślał Łukaszenko, cytowany przez „Biełorusskije Nowiny”.
Jeszcze nie stworzono list skorumpowanych, a już są pierwsi ukarani – niektórzy zostali wskazani imiennie przez białoruskiego prezydenta podczas wspomnianego spotkania. Niedawno zdymisjonowani zostali zastępca prokuratora generalnego Nikołaj Kuprianow i prokurator obwodu mińskiego Michaił Sniegiria. 14 listopada obu wytoczono sprawy o nadużywanie stanowisk służbowych.
Zwolnieni zostali też dwaj zastępcy szefa kontrwywiadu wojskowego KGB. Jak pisał „Biełorusskij Partizan”, posadę stracił pułkownik, który – będąc w stanie silnego upojenia alkoholowego – spadł ze schodów i rozbił sobie głowę. Do 1 grudnia zostanie zdymisjonowanych pięciu naczelników wydziałów Zarządu Kontrwywiadu.
Za bezprawne przejęcie ziemi w okolicach Mińska odeszli ze stanowisk wiceszef MSW Aleksander Szczurko (odpowiadający za pion kryminalny milicji) i wiceminister Wiktor Filistowicz (odpowiadający za milicyjne kadry), choć zdaniem „Biełoruskiego Partizana” za to powinien zostać ukarany sam szef MSW Uładzimir Naumau, bo to on wyznaczył im działki.
W Administracji Prezydenta utworzony został specjalny wydział do walki z korupcją. Kieruje nim osobiście szef administracji Uładzimir Makiej. Ten dział ma przeprowadzić całą operację.