Nazywany „Iwanem Groźnym", były strażnik w hitlerowskich obozach koncentracyjnych miałby zostać przekazany do Niemiec przez władze Stanów Zjednoczonych, gdzie mieszka od lat 50.

Demjaniuk miałby polecieć samolotem liniowym w towarzystwie eskorty policyjnej i lekarza. Przedstawiciele niemieckiego wymiaru sprawiedliwości odebraliby go na lotnisku w Monachium.

Jak pisze „Der Spiegel", ekstradycja Demjaniuka mogłaby się odbyć w najbliższych dniach. W środę prokuratura w Monachium wydała nakaz aresztowania podejrzanego, któremu zarzuca się udział w zamordowaniu 29 tysięcy europejskich Żydów w 1943 roku. Demjaniuk był wówczas strażnikiem obozu koncentracyjnego w Sobiborze.

O tym, czy 88-letni obecnie mężczyzna będzie zdolny do odbycia podróży samolotem, zdecyduje amerykański lekarz sądowy.