65 proc. ankietowanych twierdzi, że Donald Trump za późno zareagował, gdy przypadki zakażenia koronawirusem były odnotowywane w innych krajach - wynika z sondażu Pew Research Center.
Amerykański prezydent początkowo bagatelizował zagrożenie i chciał odwołać obostrzenia, które sparaliżowały największą gospodarkę świata.
52 proc. respondentów uważa, że Trump publicznie wypowiada się w sposób, który ma przedstawiać sytuację lepiej niż jest w rzeczywistości. 39 proc. uważa, że mówią o sytuacji tak, jak jest naprawdę, a 8 proc. twierdzi, że w rzeczywistości jest lepiej niż twierdzi prezydent.
73 proc. osób twierdzi, że największe problemy Stanów Zjednoczonych dopiero się zaczną. Zdaniem 66 proc. ankietowanych obawia się, że władze zbyt szybko zniosą ograniczenia. 32 proc. twierdzi, że obostrzenia będą obowiązywały za długo.
Badanie przeprowadzono w dniach 7-12 kwietnia na grupie 4917 dorosłych Amerykanów.