Petras Luomanas i Paulius Saudargas z partii Związek Ojczyzny – Litewscy Chrześcijańscy Demokraci chcą zmian w kodeksie karnym. Grzywna, areszt lub kara do 3 lat więzienia groziłaby za publiczne wychwalanie ludobójstwa komunistycznego (oraz ludobójstwa hitlerowskiego), a także jego negowanie lub usprawiedliwianie. Podobne kary groziłyby za oczernianie partyzantów, którzy podczas II wojny światowej i po niej walczyli z władzą sowiecką.
– Usiłujemy odpowiedzieć na pytanie, kim jesteśmy i czym my jako obywatele Litwy możemy się chwalić. Walka o wolność i zbrojny sprzeciw wobec sowieckiej okupacji to jedne z ważniejszych momentów w naszej historii – mówił w wywiadzie dla Litewskiego Radia poseł Saudargas. I podkreślił: – Powinniśmy we właściwy sposób o nich pamiętać. I dlatego należy ustanowić ustawową ochronę naszej historii.
W uzasadnieniu dołączonym do projektu ustawy stwierdzono, że po 1917 roku w wyniku działań reżimu komunistycznego zginęły 74 miliony ludzi, gdy działania hitlerowców i innych reżimów faszystowskich spowodowały śmierć 56 milionów osób.
[wyimek]Po 1917 roku w wyniku działań reżimu komunistycznego zginęły 74 miliony ludzi[/wyimek]
Czy zmiany w kodeksie karnym zostaną przyjęte? Sceptycznie odnosi się do tego poseł Akcji Wyborczej Polaków na Litwie, kandydat na prezydenta Litwy w ostatnich wyborach Waldemar Tomaszewski. – To raczej próba pokazania swojej aktywności. Dobrym przykładem jest lustracja. Partia, której obaj posłowie są członkami, była u władzy dwa razy i mimo obietnic niczego w tej sprawie nie zrobiła – powiedział „Rz”.