Gruzińska opozycja chce władzy

Co zrobi patriarcha Eliasz II. Dziesiątki tysięcy Gruzinów demonstrowały w Tbilisi, domagając się dymisji prezydenta Micheila Saakaszwilego

Aktualizacja: 27.05.2009 03:56 Publikacja: 26.05.2009 20:24

Jeden z opozycyjnych przywódców Lewan Gaczecziładze

Jeden z opozycyjnych przywódców Lewan Gaczecziładze

Foto: AFP

Zwolennicy opozycji zgromadzili się na stołecznym stadionie i w ten sposób zmusili władze do odwołania defilady wojskowej planowanej z okazji Dnia Niepodległości. Ostre wystąpienia opozycyjnych liderów to kolejny dowód, że przeciwnicy Saakaszwilego zaostrzają stanowisko. Niewykluczone, że będą usiłowali powołać „twory równoległe” do istniejących instytucji państwowych. – Nie mamy władzy ani rządu – mówił jeden z opozycyjnych przywódców Lewan Gaczecziładze. Inna działaczka – Eka Beselia zaproponowała, by obecne władze uznać za działające poza prawem.

A Dawid Gamkrelidze sugerował powołanie rządu tymczasowego, który „zapewniłby niezależność mediów, obiektywne działanie sądów i przeprowadzenie wolnych wyborów”.

– Dziś naród gruziński jeszcze raz udowodnił całemu światu, że nie można go zastraszyć, że jest godny demokracji, wolności i niepodległości – mówiła była szefowa parlamentu Nino Burdżanadze. – Jestem pewna, że wygramy, nie cofniemy się ani o krok i będziemy iść ku zwycięstwu – powiedziała.

Opozycja najwyraźniej liczy na prawosławnego patriarchę Gruzji. – Mamy duchowego ojca, świątobliwego Eliasza II – wołał Gaczecziładze. I zaproponował, aby zamiast pod parlament tysiące (według różnych danych od 60 do 120 tys.) opozycjonistów udały się do soboru św. Trójcy, gdzie patriarcha odprawiał mszę.

– To Gruzja już nie jest państwem, gdzie obowiązuje konstytucja? – nie krył zaskoczenia w rozmowie z „Rz” politolog Aleksander Rondeli. – Opozycja może się przeliczyć, stawiając na patriarchę. Myślę, że Eliasz II, reagując na apele o wsparcie, poprosi liderów opozycji, by się uspokoili i rozeszli do domów – podkreślił.

Saakaszwili odwiedził cmentarz w Muchatwegwerdi, gdzie pochowane są ofiary rosyjskiego ataku z sierpnia 2008 roku. Zapowiedział, że „po uwolnieniu Gruzji od okupantów” nastąpi ponowna „integracja (znajdującej się pod kontrolą Moskwy) Abchazji z gruzińskim państwem”. – Jeśli protesty, blokady dróg i ulic będą się nasilać, gruzińską gospodarkę czeka zapaść. Opozycja wygra, ale nowy rząd będzie miał wielkie problemy z wyjściem z kryzysu – powiedział „Rz” Gia Jandieri, wiceszef Nowej Szkoły Ekonomicznej. – Opozycję zjednoczyła nienawiść wobec władz. Nie sądzę jednak, by protestami ulicznymi osiągnęła swój cel – dodał.

Zwolennicy opozycji zgromadzili się na stołecznym stadionie i w ten sposób zmusili władze do odwołania defilady wojskowej planowanej z okazji Dnia Niepodległości. Ostre wystąpienia opozycyjnych liderów to kolejny dowód, że przeciwnicy Saakaszwilego zaostrzają stanowisko. Niewykluczone, że będą usiłowali powołać „twory równoległe” do istniejących instytucji państwowych. – Nie mamy władzy ani rządu – mówił jeden z opozycyjnych przywódców Lewan Gaczecziładze. Inna działaczka – Eka Beselia zaproponowała, by obecne władze uznać za działające poza prawem.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021