– Chcemy dać przykład innym narodom – mówią autorzy
Księga nosi tytuł „Historia Scepusii – Dzieje Spisza do roku 1526”. W piątek w Warszawie odbyła się jej uroczysta prezentacja. – To pierwsze dzieło w Europie Środkowo-Wschodniej, które dotyczy spornego terytorium przygranicznego. Dzieło, w którym głos zabrali historycy z obu krajów, obiektywnie opisując swoje punkty widzenia – mówi „Rz” Halina Jacoszova, dyrektor Instytutu Słowackiego, który zorganizował prezentację.
Fenomen dzieła polega na tym, że jest ono wyłącznie inicjatywą Polaków i Słowaków. Nie powstało w ramach żadnego unijnego programu, nie jest też kopią żadnego innego europejskiego dzieła tego rodzaju. Finansowały je ministerstwa edukacji obu krajów. Na pomysł wpadli sami historycy.
– Takich regionów spornych jest w Europie więcej. Chcieliśmy pokazać, że można o nich spokojnie rozmawiać, a nie tylko wytykać palcami, że to jest nasze, a to nam się należy – mówi „Rz” Magdalena Vaszaryova, wiceszef Komisji Kultury i Mediów słowackiej Rady Narodowej, była ambasador w Polsce, która zaangażowała się w projekt. Przyznaje, że podczas rozmów zdarzały się kłótnie.
Spisz od zawsze budził emocje. Terytorium o powierzchni 3,7 tysiąca kilometrów kwadratowych dziś w większości należy do Słowacji. Polsce przypadło 195,5 km kwadratowych.